O inwigilacji wiemy coraz więcej

52 dziennikarzami, głównie „Rzeczpospolitej", były zainteresowane ABW, SKW i CBA. Wiedział o tym prokurator generalny, co wcale nie oznacza, że było to w pełni legalne.

Aktualizacja: 14.03.2016 16:48 Publikacja: 13.03.2016 18:15

O inwigilacji wiemy coraz więcej

Foto: 123RF

Koordynator służb specjalnych i były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Mariusz Kamiński przedstawił w piątek sejmowej speckomisji informację z audytów przeprowadzonych w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Służbie Kontrwywiadu Wojskowego i Centralnym Biurze Antykorupcyjnym.

W ciągu ośmiu lat rządów PO–PSL służby miały podsłuchiwać, badać billingi, a nawet śledzić aż 52 dziennikarzy. – Z uwagi na skalę zjawiska można mówić o rozpracowywaniu redakcji dziennika „Rzeczpospolita" na przełomie lat 2009 i 2010 w związku z aferą hazardową i ujawnieniem tych materiałów. Ale to jest tylko jeden z elementów tych patologii czy też działań nielegalnych lub przestępczych, które zostały ujawnione – powiedział Kamiński, wchodząc na posiedzenie. Zapewnił, że PiS chce „jak najwięcej informacji o nieprawidłowościach w działaniach służb przekazać opinii publicznej". – Szukamy dobrej drogi prawnej, żeby odtajnić pewne informacje – podkreślił. Zapowiedział też skierowanie zawiadomień do prokuratury, by to ona wyjaśniła, czy doszło do złamania prawa wobec dziennikarzy.

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Służby
Tusk zapowiada 13 miliardów złotych na program modernizacji służb
Służby
Służby i bez Pegasusa chętnie podsłuchują
Służby
Agenci CBA weszli do siedzib PKOl i PZKosz. Chodzi o faktury
Służby
Starlinki nie tylko dla Ukrainy. Obsługiwały także wybory w Polsce
Służby
600 tys. zł w rok. Kosmiczna pensja szefowej CBA