Polscy żołnierze na prawach szarijatu

Uczestnicy wojskowych misji w Afganistanie i w Iraku, którzy złamali prawo koraniczne, mogą być sądzeni przez miejscowe władze. To efekt przepisów wchodzących od nowego roku

Aktualizacja: 28.11.2007 11:31 Publikacja: 28.11.2007 00:55

Nowelizacji kodeksu postępowania karnego, wchodząca w życie 1 stycznia 2008 r., przewiduje przeniesienie części procesów z sądów wojskowych do powszechnych. Mają być w nich sądzeni żołnierze, którzy popełnili przestępstwa pospolite niezwiązane ze służbą (np. spowodowali wypadek po pijanemu). W wojskowych sądach pozostaną przestępstwa typowo wojskowe (kradzież amunicji), a także te przeciwko organom wojskowym.

Swoje kompetencje straci przy tym Żandarmeria Wojskowa i prokuratorzy wojskowi. Ci nie mogą bowiem występować przed sądami powszechnymi. Wojskowym śledczym odebrana zostanie więc m.in. sprawa polskich komandosów podejrzewanych o zbrodnie wojenne w Afganistanie. Zajmie się nią sąd powszechny w Bielsku-Białej.

– Ta zmiana tylko wygląda racjonalnie, bo niesie za sobą zagrożenia. Sądy powszechne są dzisiaj mocno obciążone, po 1 stycznia przybędzie im kilka tysięcy nowych spraw – mówi Krzysztof Parulski, prezes Stowarzyszenia Prokuratorów RP.

Trzeba się liczyć z chaosem podczas zatrzymań żołnierzy podejrzanych o przestępstwo. Żandarmeria Wojskowa i policja mogą mieć problemy z ustaleniem, kto ma interweniować.

Takie same dylematy będą mieli później prokuratorzy. Powstaną poważne spory, który sąd i która prokuratura jest właściwa w danej sprawie. Co gorsza, wątpliwości ujawnią się dopiero w trakcie postępowania, kiedy np. prokurator wojskowy stwierdzi, że sprawa nie należy do jego kompetencji. Źle wpłynie to z pewnością na szybkość sądzenia żołnierzy. – Obecnie kryterium jest jasne: wszystkimi przestępstwami żołnierzy zajmuje się wojskowy wymiar sprawiedliwości – mówi prokurator.

Nowe przepisy mogą rodzić komplikacje dla polskich żołnierzy na misjach wojskowych. Część przestępstw, które tam popełnią, będzie podlegała prokuratorom wojskowym, a część powszechnym.

– Prokurator wojskowy jest na miejscu, gdyż uczestniczy w misji. Prowadzenie śledztwa przez prokuratora powszechnego może być niewykonalne, bo go w kontyngentach nie ma – mówi Parulski.

Ponadto część polskich misji przebywa lub będzie przebywała w krajach, z którymi nie mamy podpisanych umów o wyłączeniu odpowiedzialności karnej lub cywilnej. Tamtejsze organy ścigania będą mogły żądać wydania polskich żołnierzy.

– Trzeba mieć na względzie odpowiedzialność za przestępstwa przeciwko miejscowemu prawu, które nie są przestępstwami w Polsce. Obecnie zasadą jest, że za polskim żołnierzem idzie polskie prawo, jakkolwiek ma nie popełniać czynów uznanych za przestępstwa tu, na miejscu – dodaje prokurator.

W efekcie nasze prawo nie ochroni żołnierzy, którzy popełnią przestępstwo przeciwko prawu koranicznemu. Za podejrzenie picia alkoholu czy za cudzołóstwo polski żołnierz będzie mógł być wydany miejscowym władzom i ponieść odpowiedzialność przed lokalnym sądem.

Katastrofę, jaką mogą spowodować nowe przepisy, zauważyło już Ministerstwo Sprawiedliwości. Prof. Zbigniew Ćwiąkalski przygotował projekt nowelizacji ustawy, która szybko ma trafić do Sejmu.

– Chcemy przesunąć wejście przepisów do 2011 r. – mówi Sławomir Różycki z resortu sprawiedliwości. Czasu jest jednak mało, do końca roku zostało bowiem nieco ponad 30 dni.

Przepisy, które prowadzą do przeniesienia części spraw z sądów wojskowych do powszechnych, zostały uchwalone jeszcze w 1997 r. Ich wejście w życie dwukrotnie jednak przesunięto o pięć lat. Zmiany przygotowano w przekonaniu, że żołnierze popełniający przestępstwa pospolite powinni odpowiadać na identycznych zasadach jak zwykli obywatele. Przed kilkoma dniami nowy minister sprawiedliwości przygotował projekt zmian ustawy z 6 czerwca 1997 r. – Przepisy wprowadzające kodeks postępowania karnego (DzU nr 89, poz. 556 ze zm.). Jedyny zmieniony artykuł (1 § 2) ma otrzymać brzmienie: „§ 2. Przepisy art. 647 i art. 650 § 3 wchodzą w życie 1 stycznia 2011 r.”.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: t.pietryga@rp.pl

Nowelizacji kodeksu postępowania karnego, wchodząca w życie 1 stycznia 2008 r., przewiduje przeniesienie części procesów z sądów wojskowych do powszechnych. Mają być w nich sądzeni żołnierze, którzy popełnili przestępstwa pospolite niezwiązane ze służbą (np. spowodowali wypadek po pijanemu). W wojskowych sądach pozostaną przestępstwa typowo wojskowe (kradzież amunicji), a także te przeciwko organom wojskowym.

Swoje kompetencje straci przy tym Żandarmeria Wojskowa i prokuratorzy wojskowi. Ci nie mogą bowiem występować przed sądami powszechnymi. Wojskowym śledczym odebrana zostanie więc m.in. sprawa polskich komandosów podejrzewanych o zbrodnie wojenne w Afganistanie. Zajmie się nią sąd powszechny w Bielsku-Białej.

Pozostało 81% artykułu
Służby
Nie będzie kodeksu pracy operacyjnej. Rząd wprowadza obostrzenia dla służb przez rozporządzenia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Służby
Kto nagrywał białoruskich kibiców na meczu w Warszawie? Czy sprawą zajmą się służby?
Służby
Strefa buforowa na granicy z Białorusią zostanie na dłużej
Służby
Piotr Pogonowski zatrzymany. Został doprowadzony do Sejmu na przesłuchanie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Służby
„O Pegasusie dowiedziałem się z mediów”. Były szef ABW Piotr Pogonowski zeznawał po doprowadzeniu przed komisję śledczą