Do udziału w misji pokojowej przygotowują się właśnie żołnierze 12. Brygady Zmechanizowanej im. gen. Hallera ze Szczecina, która jest wyposażona m.in. w kołowe transportery opancerzone Rosomak.
Wstępnie dowództwo operacyjne zakłada, że misja powinna się rozpocząć w listopadzie, do Libanu ma pojechać kontyngent w sile kompanii, czyli ponad setka żołnierzy. Szczegóły są jednak jeszcze uzgadniane. Więcej będzie wiadomo m.in. po planowanej niebawem wizycie przedstawicieli Biura Bezpieczeństwa Narodowego w Libanie.
Polscy żołnierze mają zastąpić w misji UNIFIL Finów, na miejscu będą współdziałali z Irlandczykami oraz Węgrami. Decyzję w sprawie wysłania ich na misję podejmie prezydent Andrzej Duda.
Polska zrezygnowała z wysyłania żołnierzy na misje pokojowe ONZ przed dziesięcioma laty. Polacy wycofali się wtedy z misji UNDOF w Syrii (po 35 latach wysyłania tam żołnierzy), UNIFIL w Libanie (po 17 latach służby) oraz misji w Czadzie. Polskie władze uznały wówczas, że priorytetem jest ich udział w misjach NATO i Unii Europejskiej.
Tylko w czasie 17 lat służby w Libanie w misji uczestniczyło 11 tys. polskich wojskowych. Siedmiu żołnierzy zginęło. W Libanie służyła m.in. kompania medyczna ze szpitalem polowym, następnie kompania saperów zajmująca się rozminowywaniem i odbudową oraz batalion logistyczny. Polscy żołnierze pilnowali pokoju na granicy Libanu z Izraelem.