[b]– W lutym 2008 r. policjant miał wypadek podczas służby i przebywał na długim zwolnieniu lekarskim i w szpitalu. Przed wypadkiem wystąpił do przełożonego o zaległy urlop wypoczynkowy z 2006 i 2007 r. do końca pierwszego kwartału 2008 r., i ten się zgodził. Z powodu wypadku nie zaczął jednak go wykorzystywać. W trakcie leczenia wracał na krótko do pracy i w tym czasie m.in. korzystał z urlopu za 2006 r. W wyniku pogorszenia się stanu zdrowia komisja lekarska wydała w lutym 2009 r. orzeczenie o niezdolności policjanta do dalszej służby.
Teraz jest na zwolnieniu lekarskim, które kończy się w lutym 2010 r. Nadal ma niewykorzystany urlop za 2007, 2008 i 2009 r., a w chwili odchodzenia ze służby w lutym będzie miał jeszcze prawo do bieżącego urlopu za 2010 r. Czy należy mu się ekwiwalent za zaległości urlopowe z lat 2007 – 2009 i za 2010 r., uwzględniając, że nie mógł wykorzystać tych urlopów z powodu wypadku, choroby, orzeczenia komisji i konieczności odejścia ze służby?
Czy musi dochodzić tych roszczeń w sądzie?[/b] – pyta czytelnik.
Odchodzący ze służby policjant otrzyma ekwiwalent pieniężny za niewykorzystany urlop wypoczynkowy za trzy ostatnie lata kalendarzowe służby. Nie ma znaczenia, że zaległych urlopów nie mógł wybrać z przyczyn niezależnych od siebie.
Odchodząc z formacji w 2010 r., policjant otrzyma ekwiwalent za niewykorzystane urlopy za lata 2010, 2009 i 2008. Ten za urlop z 2007 r. już mu nie przysługuje.