Tak wynika z projektu rozporządzenia ministra finansów w sprawie umundurowania funkcjonariuszy celnych. Ekwiwalent ma przysługiwać tylko za rzeczy osobiste, takie jak podkoszulki czy slipy, czyli te składniki umundurowania, które nie podlegają wydaniu w naturze. Propozycję tę celnicy oceniają negatywnie.
– Jest to niezgodne z art. 131 ustawy o Służbie Celnej, który nakazuje określić wysokość równoważnika w zamian za umundurowanie – mówi Sławomir Siwy, przewodniczący ZZ Celnicy PL. – Funkcjonariusze nie będą mieli motywacji, by dłużej nosić mundur będący w dobrym stanie. Regularnie będą pobierać przysługujące im umundurowanie. Koszty zakupu umundurowania, magazynowania i dostarczenia są wyższe niż wysokość równoważnika – dodaje.
Likwidację równoważnika resort tłumaczy koniecznością wyeliminowania noszenia przez funkcjonariuszy zużytych ubrań. – Według Ministerstwa Finansów tylko takie rozwiązanie zapewni estetyczny wygląd funkcjonariusza – wyjaśnia Siwy.
– Dzisiaj funkcjonariusz nie ma możliwości otrzymania ekwiwalentu za niepobrane składniki umundurowania, które wykazują znaczny stopień zużycia. Zawsze wniosek o wypłatę ekwiwalentu musi być poprzedzony przeglądem umundurowania przez przełożonego. Wina za obecny stan umundurowania leży wyłącznie po stronie służbowej, która jest odpowiedzialna za wydanie umundurowania, a tego nie robiła ze względów oszczędnościowych – kontynuuje Siwy.
etap legislacyjny: uzgodnienia zewnętrzne