Od 1 stycznia 2013 r. w przychodniach i szpitalach rusza system informatyczny, który pozwoli lekarzom weryfikować ubezpieczenie zdrowotne pacjentów. Jak pisaliśmy jednak w artykule „Wielka dziura w funduszu zdrowia", okazuje się, że status ubezpieczeniowy aż 10 proc. Polaków jest niejasny. Na dziś trudno go zweryfikować.
Gdy NFZ ujawnił te dane, w przychodniach lekarskich zapanował niepokój, że stracą w 2013 r. większość dochodów. Fundusz na podstawie kontraktu płaci im bowiem za każdego pacjenta, którego mają na liście. A zgodnie z przepisami lekarz rodzinny może mieć pod opieką 2750 pacjentów. Za każdego miesięcznie, na podstawie kontraktu z NFZ, dostaje ok. 8 zł.
Na ostatnim spotkaniu z przedstawicielami Federacji Porozumienie Zielonogórskie prezes NFZ Agnieszka Pachciarz przekazała jednak lekarzom rodzinnym dobrą wiadomość.
Lepiej, by pacjenci przez pierwsze miesiące nowego roku nosili ze sobą druki RMUA
– Dopóki będzie kłopot z ustaleniem statusu ubezpieczeniowego pacjentów, NFZ będzie płacił tyle co teraz. Przekaże pieniądze za każdego pacjenta na liście, niezależnie od tego, czy jest ubezpieczony – informuje „Rz" Jacek Krajewski, prezes Porozumienia Zielonogórskiego. – Federacja uzgodniła z prezes Pachciarz, że niezmieniony sposób finansowania będzie obowiązywał do końca maja 2013 r. Czyli jeszcze przez prawie pół roku od wejścia w życie reformy. Pozwala na to rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie ogólnych warunków umów. Do tego czasu NFZ ma wyjaśnić status ok. 10 proc. Polaków.