Reklama

Albo lekarz przyzna się sam albo odpowie za błąd medyczny

Środowisko oczekuje, że system no-fault będzie wyłączał odpowiedzialność karną osób wykonujących zawód medyczny.

Publikacja: 08.12.2021 19:42

Albo lekarz przyzna się sam albo odpowie za błąd medyczny

Foto: Adobe Stock

„Namiastka systemu no-fault" zaprezentowana przez resort zdrowia w projekcie ustawy o jakości w ochronie zdrowia i bezpieczeństwie pacjenta nie satysfakcjonowała medyków. Uznali, że brakuje w nim wyłączenia odpowiedzialności karnej za nieumyślny błąd medyczny. Oczekiwaną przez biały personel propozycję zmian przedstawił podczas Kongresu Prawa Medycznego rzecznik praw pacjenta Bartłomiej Chmielowiec.

„Nie podlega karze za przestępstwo nieumyślne określone w art. 155, art. 156 § 2, art. 157 § 3, art. 157a lub art. 160 § 3 ustawy – Kodeks karny osoba wykonująca zawód medyczny w rozumieniu przepisów ustawy o działalności leczniczej, która zgłosiła zdarzenie niepożądane w ramach systemu zgłaszania zdarzeń, o którym mowa w art. 20 ust. 1, jeżeli zgłoszenie zdarzenia niepożądanego nastąpiło, zanim organ powołany do ścigania przestępstw dowiedział się o przestępstwie, chyba że sprawca w czasie popełnienia przestępstwa był w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego albo gdy spowodowany skutek był wynikiem rażącego niezachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach" – brzmi proponowany przepis.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Konsumenci
Jest opinia rzecznika generalnego TSUE ws. WIBOR-u. Wstrząśnie bankami?
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Podatki
Inspektor pracy zamieni samozatrudnienie na etat - co wtedy z PIT, VAT i ZUS?
Zawody prawnicze
W sądach pojawią się togi z białymi lub złotymi żabotami. Wiemy, kto je włoży
Sądy i trybunały
Rzecznik dyscyplinarny sędziów „na uchodźstwie”. Jak minister chce ominąć ustawę
Reklama
Reklama