Władze zapowiadają pomoc powodzianom, ale prawdopodobnie zrekompensowanie wszystkich strat będzie niemożliwe. Ci, którzy przezornie wykupili polisę chroniącą przed finansowymi skutkami klęsk żywiołowych, mogą teraz liczyć na odszkodowanie od ubezpieczycieli.
Towarzystwa deklarują, że zwiększają liczbę osób obsługujących infolinie, powołują dodatkowych rzeczoznawców, upraszczają procedury. Poszkodowani powinni jak najszybciej zgłosić się do ubezpieczycieli. Otrzymają wtedy zaliczki na pokrycie szkód. Z kolei towarzystwa będą mogły lepiej zaplanować działania likwidacyjne.
[srodtytul]Samemu trzeba zadbać o swój majątek[/srodtytul]
Nie można biernie obserwować, jak żywioł niszczy dobytek, licząc na to, że towarzystwo i tak wypłaci pieniądze. Ubezpieczony ma obowiązek zapobiegać zwiększaniu się rozmiarów szkody. W razie potrzeby musi na przykład odłączyć gaz czy prąd. Jeśli jest taka możliwość, powinien wywieźć mienie i zwierzęta.
Gdy istnieje szansa na uniknięcie zalania, należy zabezpieczyć teren workami z piaskiem. Oczywiście, działania takie nie mogą być prowadzone, jeżeli groziłoby to życiu albo zdrowiu człowieka.