Powstała nowa, świecka tradycja – urzędnicze podziękowanie. Przeważnie w formie laurki. Można je oglądać na stronach internetowych urzędów. Zwykle są niezbyt wyeksponowane. Zazwyczaj zakładki z hymnami pochwalnymi dla pryncypałów nazywają się skromnie "podziękowania". Lecz już treść owych podziękowań skromna nie jest. Słane są do zwierzchników od lat nie tylko z okazji nadchodzących wyborów samorządowych.
[srodtytul]Dożynki z dużym oddźwiękiem [/srodtytul]
Janusz Welenc, starosta żuromiński, serdecznie dziękuje wojewodzie mazowieckiemu Jackowi Kozłowskiemu dyplomem z herbem powiatu "za rzeczową i harmonijną współpracę przy wdrażaniu inwestycji "Przebudowa drogi powiatowej nr 4628 Olszewo – Kosewo – Zielona" od km 1+701,00 do km 5+444,00".
– My takie dyplomy dajemy z powodu konkretnego działania. Zdarza się, że jedno, dwa podziękowania na dwa miesiące wyślę – mówi Janusz Welenc.
Czy sam dostaje podziękowania? – Przez 11 lat jedno. Ale ja jestem nie od tego, żeby mi dziękować – wyznaje skromnie.