Trudna kadencja samorządów

Samorządowcy uważają, że obecna kadencja będzie bardzo trudna, bo minister finansów dusi ich rozwój i kończą się pieniądze europejskie

Publikacja: 20.05.2011 19:09

Trudna kadencja samorządów

Foto: rp.pl, Sławomir Stalmach sta Sławomir Stalmach

Obecna kadencja dla samorządów będzie bardzo trudna - uważają samorządowcy, którzy wypowiadali się się podczas III Dnia Samorządu Terytorialnego, zorganizowanego w piątek w Mikołowie (woj. śląskie).

Samorządowcy skarżyli się, że nie wiadomo w jaki sposób i w jakim stopniu samorządy będą mogły korzystać z nowej europejskiej perspektywy finansowej 2014-2020. Dodatkowo, polityka ministra finansów Jacka Rostowskiego - ich zdaniem - może spowodować zapaść inwestycyjną w gminach. (Chodzi o m.in. rozporządzenie ministra dotyczące szczegółowego sposobu klasyfikacji tytułów dłużnych zaliczanych do państwowego długu publicznego i planowaną przez ministerstwo nową regułę wydatkową dla podsektora samorządowego, zgodnie z którą deficyt jednostek samorządu terytorialnego zostałby ograniczony do poziomu ich całkowitych dochodów - red.).

- Reaktywowane 20 lat temu samorządy odniosły sukces - powiedział Adam Fudali, prezydent Rybnika.- Ale, rozbudzone apetyty mieszkańców, że samorządy będą tak inwestować, jak dotychczas - mogą pozostać niezaspokojone. To z powodu działań ministra finansów można się tego obawiać - dodał Fudali.

Podobnie uważa Jacek Woźniak, pełnomocnik zarządu województwa małopolskiego do spraw rozwoju regionalnego. - Samorządy będą musiały liczyć tylko na siebie - uważa. - Być może trzeba będzie szukać ściślejszej współpracy z biznesem, szczególnie z małymi przedsiębiorstwami - dodał.

Samorządowcy skrytykowali także projekt ustawy samorządowej, przygotowany przez zespół doradców prezydenta Bronisława Komorowskiego (o wzmocnieniu udziału mieszkańców w samorządzie terytorialnym, współdziałaniu gmin, powiatów i województw).

Reklama
Reklama

- W ustawie proponuje się zarządzanie poprzez totalną konsultację wszystkiego. Jest to jednak totalne nieporozumienie - stwierdził Fudali. - Propozycja prezydenta stanowi zagrożenie dla samorządów i może spowodować ich degradację - dodał.

W podobnym tonie wypowiedział się także Woźniak, który uważa, że projekt neguje istotę samorządów. - Prezydent chce, żeby grupa osób mogła wpływać na decyzje wybranych w wyborach przedstawicieli mieszkańców. - Czy wpłynie to na rozwój miast? Mam wątpliwości - powiedział. - Wywoła to raczej kolejne awantury polityczne - dodał.

W konferencji "Rozwój lokalny u progu nowej kadencji samorządu terytorialnego" w Mikołowie wzięło udział kilkudziesięciu samorządowców, głównie ze Śląska. Organizatorem było miasto i Śląski Związek Gmin i Powiatów, który obchodzi właśnie 20-lecie powstania.

Przeczytaj także artykuły:

Czytaj także w serwisach:

» Samorząd » Finanse » Budżet

Reklama
Reklama

Obecna kadencja dla samorządów będzie bardzo trudna - uważają samorządowcy, którzy wypowiadali się się podczas III Dnia Samorządu Terytorialnego, zorganizowanego w piątek w Mikołowie (woj. śląskie).

Samorządowcy skarżyli się, że nie wiadomo w jaki sposób i w jakim stopniu samorządy będą mogły korzystać z nowej europejskiej perspektywy finansowej 2014-2020. Dodatkowo, polityka ministra finansów Jacka Rostowskiego - ich zdaniem - może spowodować zapaść inwestycyjną w gminach. (Chodzi o m.in. rozporządzenie ministra dotyczące szczegółowego sposobu klasyfikacji tytułów dłużnych zaliczanych do państwowego długu publicznego i planowaną przez ministerstwo nową regułę wydatkową dla podsektora samorządowego, zgodnie z którą deficyt jednostek samorządu terytorialnego zostałby ograniczony do poziomu ich całkowitych dochodów - red.).

Reklama
Sądy i trybunały
Coraz więcej wakatów w Trybunale Konstytucyjnym. Prawnicy mówią, co trzeba zrobić
Prawnicy
Prof. Marcin Matczak: Dla mnie to podważalny prezydent
Zawody prawnicze
Rząd zmieni przepisy o zawodach adwokata i radcy. Projekt po wakacjach
Matura i egzamin ósmoklasisty
Uwaga na świadectwa. MEN przypomina szkołom zasady: nieaktualne druki do wymiany
Podatki
Rodzic może stracić ulgi w PIT, jeśli dziecko za dużo zarobi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama