Podatek od budowli to kłopot dla gmin

Podatek od budowli daje samorządom spore wpływy, ale nastręcza kłopotów

Publikacja: 21.05.2012 08:28

Kontrowersyjny 2-proc. podatek od wartości budowli może być kłopotem nie tylko dla ich użytkowników. Niedoskonałe przepisy nie zawsze pozwalają tym ostatnim na jednoznaczne stwierdzenie, czy ich obiekt jest budowlą czy nie. Mogą mieć też kłopot z wyłożeniem środków na podatek, bo 2 proc. wartości budowli to często spore kwoty.

Jednakże wysoki podatek to również problem samych gmin. Wprawdzie nie odżegnują się one od zapełniania swojej kasy dochodami z lokalnych podatków, ale zdają sobie sprawę, że wysokimi daninami można zdusić lokalny biznes oraz instytucje kultury i sportu.

Gdy pojawia się wielka inwestycja, gmina może stać się bardzo bogata. Z każdego miliarda wartości takiej budowli (np. bloku energetycznego) dostanie 2 mln zł podatku. Nagła wielka zamożność takiej gminy może spowodować złe skutki społeczne dla sąsiadów. Okoliczne gminy mogą się wręcz wyludnić z powodu lokalnych migracji do miejsca, gdzie jest lepsza gminna infrastruktura, finansowana z wysokiego podatku.

Jak temu zaradzić? Ministerstwo Finansów wskazuje na istniejący system tzw. janosikowego, czyli mechanizmu wyrównywania wpływów samorządów, regulowanego ustawą o dochodach jednostek samorządu terytorialnego.

Samorządy jednak nie do końca są z niego zadowolone. „W ostatnich latach system wyrównawczy działa zbyt głęboko, to znaczy nie tylko spłaszcza występujące w dochodach własnych różnice, ale je odwraca, co na pewno nie było intencją ustawodawcy przy uchwalaniu ustawy" – napisał Związek Miast Polskich w swoim niedawnym oświadczeniu na temat potrzeby reformy „janosikowego".

Inny efekt zbyt wysokiego podatku od budowli może wystąpić w wypadku nowoczesnych stadionów. One też bywają uznawane za budowle, chyba że mają dach, jak np. Stadion Narodowy w Warszawie. Użytkującym je klubom najczęściej daleko do zamożności Chelsea Londyn. Mogą zatem nie poradzić sobie z płaceniem tego podatku. Niektóre samorządy idą im w sukurs, korzystając z możliwości obniżania daniny. Tak zrobili krakowscy radni, obniżając stawkę podatku od stadionów sportowych i towarzyszącej im infrastruktury aż dwudziestokrotnie – do 0,1 proc. wartości.

Jednakże obniżanie stawek podatku albo udzielanie indywidualnych ulg nie do końca rozwiązuje sprawę.

Gminy nie zawsze są świadome, że zwolnienie z podatku jest pomocą publiczną – zauważył Mariusz Popławski z Uniwersytetu w Białymstoku podczas niedawnej konferencji o podatku od nieruchomości. Wyjaśniał, że może to oznaczać konieczność skomplikowanego procesu obliczania tej pomocy i raportowania do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Na dodatek – co podkreślają eksperci – pomoc nie zawsze bywa właściwie wykorzystana, co wiąże się nawet z koniecznością jej zwrotu.

Wśród możliwych rozwiązań wskazywanych przez doradców podatkowych i samorządowców jest ustawowe zróżnicowanie stawek podatku od budowli. Ale na razie Ministerstwo Finansów takich zmian nie planuje.

Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr