Do takich wniosków skłania lektura obowiązującej od 1 września 2013 r., a uchwalonej 10 maja 2013 r. nowelizacji ustawy o pracownikach samorządowych. Jej przepisy przekształciły automatycznie stosunki pracy burmistrzów, wiceburmistrzów i pozostałych członków warszawskich dzielnic z umownych na powstające w wyniku wyboru.
– Rozwiązanie to jest oczywistą i bezsensowną fikcją – mówi Stefan Płażek z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Osoby te zostały wybrane trzy lata temu, ale tylko do pełnienia funkcji, a ich stosunek pracy został zawarty osobno – w drodze umowy z urzędem m.st. Warszawy.
– Jedyne nasuwające się wytłumaczenie to takie, iż dzięki temu ci pracownicy „z wyboru" zainkasują na koniec swych funkcji trzymiesięczne odprawy, bo projekt równocześnie poszerza o tych właśnie pracowników przepis art. 40 ust. 1 ustawy o pracownikach samorządowych określający właśnie zakres podmiotowy owej odprawy –wyjaśnia ekspert.
Co więcej, ustawodawca, zmieniając sposób nawiązania stosunku pracy z burmistrzami warszawskich dzielnic, nie zadbał o doprecyzowanie, kto jest ich pracodawcą i kto wykonuje wobec nich czynności z zakresu prawa pracy. Może się to okazać problemem już przy okazji najbliższych wyborów.