Burmistrz musi przedstawić wszystkie umowy

Burmistrz miasta musi udostępnić kopie wszystkich umów, podpisanych przez miasto w danym roku – wynika z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku.

Publikacja: 05.10.2014 13:00

W wielu urzędach sprawami związanymi z udostępnianiem informacji publicznej zajmuje się oddelegowany

W wielu urzędach sprawami związanymi z udostępnianiem informacji publicznej zajmuje się oddelegowany pracownik, specjalista, bądź specjalne biuro

Foto: Fotorzepa, PK Piotr Kowalczyk

Mieszkaniec Suwałk wystąpił do burmistrza miasta z wnioskiem o udostępnienie mu informacji publicznej w postaci kopii wszystkich umów podpisanych przez miasto w latach 2013-2014. Zaskoczony burmistrz rozległością tematu zwrócił się do wnioskodawcy z prośbą o sprecyzowanie, które konkretnie umowy mają zostać udostępnione.

Mężczyzna nie odpowiedział, tylko od razu postanowił złożyć do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku skargę na bezczynność, w przedmiocie nieudostępnienia w terminie informacji publicznej. Zarzucił w niej naruszenie przez urzędnika przepisów Konstytucji RP i zażądał od sądu zobowiązania go do niezwłocznego dokonania czynności.

Mieszkaniec opisał w skardze dotychczasowy przebieg postępowania i podniósł, że z pisma burmistrza wynika, iż ten nie rozumie znaczenia słowa "wszystkich", co powoduje, że prowadzone postępowanie nie budzi zaufania do władzy publicznej i stanowi naruszenie przepisów kodeksu postępowania administracyjnego.

Burmistrz, w odpowiedzi na skargę, zażądał jej odrzucenia. Wyjaśnił, że ponownie wystąpił do zainteresowanego by ten sprecyzował zakres żądanych umów. Wytłumaczył, że w konkretnych sprawach mogło pojawić się wiele czynności i dokumentów, które kończyły się zawarciem umowy. Podniósł również, że dane zawarte w umowach podlegają ochronie danych osobowych i musiałby zostać usunięte. Dodał także, że każdy referat urzędu miasta w swoim zakresie kompletuje umowy, a ich kserowanie i zbieranie w znacznym stopniu zdezorganizowałoby pracę urzędu.

Burmistrz żalił się, że przecież nie pozostawał w bezczynności, gdyż ewidentnie chciał pomóc. Na swoje pismo nie uzyskał jednak żadnej odpowiedzi. Zaznaczył, że nie odmawia udzielenia informacji, jednakże doprecyzowanie żądania pomoże sprawnie zadośćuczynić prośbie wnioskodawcy.

WSA 23 września 2014 roku stwierdził, że skarga jest zasadna.

Sąd przypomniał, że informacją publiczną będzie każda wiadomość wytworzona lub odnoszona do władz publicznych, a także wytworzona lub odnoszona do innych podmiotów wykonujących funkcje publiczne w zakresie wykonywania przez nie zadań władzy publicznej i gospodarowania mieniem komunalnym lub mieniem Skarbu Państwa. Jest nią treść dokumentów wytworzonych przez organy władzy publicznej, treść wystąpień i ocen przez nie dokonywanych, niezależnie, do jakiego podmiotu są one kierowane i jakiej sprawy dotyczą. Taki też mają charakter umowy zawarte przez miasto, a obowiązek ich udostępniania nie może zależeć od obszerności dokumentacji czy włożonej pracy w jej zebranie i uporządkowanie.

Sąd był zdania, że jeśli organ posiada informację – tak jak w tym przypadku - to powinien ją udostępnić, a jeśli odmawia jej nieudostępniania, to powinien wydać decyzję, np. z uwagi na ochronę danych osobowych, tajemnicę zawodową, służbową, państwową, skarbową, statystyczną, czy inną tajemnicę ustawowo chronioną, bądź prawo do prywatności.

WSA pokreślił, iż burmistrz nie mógł ograniczyć się jedynie do złożenia prośby o sprecyzowanie zakresu umów, a w sytuacji braku odpowiedzi ze strony wnioskodawcy, pozostać w bezczynności i nie podjąć żadnych innych czynności wskazanych w ustawie.

Sąd dodał na koniec, że jeżeli w wyniku udostępnienia informacji publicznej na wniosek, podmiot obowiązany do udostępnienia, ma ponieść dodatkowe koszty związane z koniecznością przekształcenia danych, to może pobrać od wnioskodawcy opłatę w wysokości odpowiadającej tym kosztom (II SAB/Bk 46/14).

Wyrok jest nieprawomocny. Przysługuje na niego skarga do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Mieszkaniec Suwałk wystąpił do burmistrza miasta z wnioskiem o udostępnienie mu informacji publicznej w postaci kopii wszystkich umów podpisanych przez miasto w latach 2013-2014. Zaskoczony burmistrz rozległością tematu zwrócił się do wnioskodawcy z prośbą o sprecyzowanie, które konkretnie umowy mają zostać udostępnione.

Mężczyzna nie odpowiedział, tylko od razu postanowił złożyć do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku skargę na bezczynność, w przedmiocie nieudostępnienia w terminie informacji publicznej. Zarzucił w niej naruszenie przez urzędnika przepisów Konstytucji RP i zażądał od sądu zobowiązania go do niezwłocznego dokonania czynności.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Ubezpieczenia i odszkodowania
Rekordowe odszkodowanie dla pacjenta. Miał operację kolana, wypisano go bez nogi
Prawo karne
Czy Mieszko R. brał substancje psychoaktywne? Są wyniki badań
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Prawo drogowe
Ważny wyrok dla kierowców i rowerzystów. Chodzi o pierwszeństwo
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem