Gdy gmina nalicza opłatę za odbiór śmieci od każdego mieszkańca, to jej limit na dzień dzisiejszy wyniesie 25,57 zł. Wynika to z przegłosowanych w piątek w Sejmie zmian do ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.
Zgodnie z jedną z poprawek, jakie uchwalili posłowie, maksymalna stawka opłaty za odbiór odpadów komunalnych ma stanowić odpowiedni procent miesięcznego dochodu rozporządzalnego na jedną osobę publikowanego przez Główny Urząd Statystyczny w ostatnim „Roczniku statystycznym". Jest to niejako odniesienie do możliwości finansowych obywateli. W ten sposób, gdy będzie zmieniał się ten wskaźnik, to automatycznie i maksymalna stawka.
Wzór na górny limit
– Zmiana jest wykonaniem wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 18 listopada 2013 r. Dzięki niej nie będzie trzeba za pół roku wprowadzać kolejnej nowelizacji dotyczącej tylko opłat maksymalnych?– mówi Tadeusz Arkit, poseł PO i przewodniczący podkomisji nadzwyczajnej, która zajmowała się projektem zmian.
Zgodnie z poprawką, gdy opłata będzie naliczana od każdego mieszkańca, ma ona stanowić 2 proc. tego wskaźnika publikowanego przez GUS (25,57 zł). Gdy jest naliczana na podstawie zużycia wody, to nie może przekroczyć 0,7 proc. miesięcznego dochodu rozporządzalnego – 8,95 zł za jeden metr sześcienny wody. Gdy stawka liczona jest od powierzchni lokalu, za metr kwadratowy wyniesie ona 0,08 proc. wskaźnika publikowanego przez GUS (1,02 zł za każdy metr kwadratowy). A gdy gmina pobiera opłatę od gospodarstwa domowego, maksymalna stawka wyniesie 5,6 proc. podanego w ustawie wskaźnika, czyli 71, 60 zł.
50 proc. odpadów po butelkach, kartonach oraz puszkach ma być przetwarzanych w 2020 r.