Elektrownie wiatrowe na Mazurach

Na Mazurach będzie wkrótce 800 farm wiatrowych. Cieszy to lokalne władze. Martwi część ekologów

Aktualizacja: 27.10.2010 03:05 Publikacja: 26.10.2010 21:38

Największe farmy wiatraków powstają w Gołdapi, Pieckach, okolicach Olsztyna i niedaleko Reszla w mie

Największe farmy wiatraków powstają w Gołdapi, Pieckach, okolicach Olsztyna i niedaleko Reszla w miejscowościach Gorowo i Korsze. Na zdjęciu wiatraki na wyspie Wolin

Foto: Głos Szczeciński, Marcin Bielecki Marcin Bielecki

– Pierwszy wiatrak powstanie u nas w listopadzie. Na początku przyszłego roku będzie ich już 35 – mówi "Rz" Roman Rosicki z Urzędu Miasta w Korszach w powiecie kętrzyńskim.

Samorządowcy nie kryją radości z takiego obrotu sprawy. – Z tytułu podatku od nieruchomości gmina zyska dodatkowe 2 mln zł. To będzie aż jedna trzecia naszego budżetu. Dzięki temu zrealizujemy wiele inwestycji infrastrukturalnych – cieszy się Rosicki.

[srodtytul]Gminy chcą wiatraków[/srodtytul]

Północna część Polski ma najlepsze warunki do rozwoju energetyki wiatrowej. Zachodnie wybrzeże Bałtyku jest już niemal zapełnione farmami wiatrowymi. Dlatego coraz częściej firmy specjalizujące się w ich budowie wybierają Warmię i Mazury. W niedługim czasie powstanie tam ok. 800 wiatraków.

Największe farmy powstają w Gołdapi, Pieckach, okolicach Olsztyna i w miejscowościach Gorowo i Korsze niedaleko Reszla. Realizacja tylko tych kilku największych projektów pochłonie w najbliższym czasie 2 mld zł i przyniesie ok. 350 MW energii produkowanej z odnawialnych źródeł.

Przykład gmin, na których terenie już powstały elektrownie wiatrowe, jest zachęcający. – U nas powstało aż 60 wiatraków i jest to największa inwestycja tego typu w Polsce – chwali się sekretarz wielkopolskiej gminy Margonin Wiesław Swosiński. – Dochody dla gminy z tego tytułu co roku to ok. 4 mln zł. Pieniądze przeznaczamy na budowę dróg, ale też np. powstał za nie elektryczny wyciąg nart wodnych na Jeziorze Margonińskim.

Co do tego, że farmy wiatrowe muszą w Polsce powstawać, zgodni są eksperci. – Budowa elektrowni wiatrowych jest w Polsce koniecznością – mówi "Rz" Mieczysław Koch ze Stowarzyszenia Energii Odnawialnej. – Każde kolejne obniżenie Polsce przez Komisję Europejską limitów emisji CO2 będzie skutkowało drastycznymi podwyżkami cen energii. Dlatego trzeba szukać rozwiązań alternatywnych dla elektrowni węglowych – przekonuje.

A chętnych do inwestowania w tę dziedzinę nie brakuje. Według danych Instytutu Energetyki Odnawialnej inwestorzy zapowiedzieli wybudowanie tylko w województwie warmińsko-mazurskim elektrowni wiatrowych o mocy 1000 MW. Koszt realizacji to prawie 6 mld zł.

[srodtytul]Ekolodzy sceptyczni [/srodtytul]

Nie wszystkim podobają się tak duże inwestycje. – Przeciwko farmom liczącym kilkadziesiąt wiatraków protestują mieszkańcy, np. pod Mrągowem i Reszlem – mówi "Rz" ekolog Rafał Kubalski ze Stowarzyszenia Sadyba. Zwraca uwagę na hałas, jaki wywołują, i zagrożenie dla ptaków. A w wielu przypadkach po prostu psują krajobraz.

– U nas powinny powstawać jedynie małe turbiny wiatrowe, które służą gospodarstwom rolnym. Duże farmy powinny powstawać tylko na terenach przemysłowych i zdegradowanych – uważa Kubalski.

[srodtytul]Groźne dla ludzi [/srodtytul]

Z zarzutami ekologów nie do końca zgadzają się eksperci. – Twierdzenie, jakoby turbiny były śmiertelnym zagrożeniem dla ptaków, jest bzdurą. Na 10 tysięcy zabitych ptaków tylko jeden ginie w wyniku zderzenia ze skrzydłem wiatraka – przekonuje Koch.

Zwraca jednak uwagę na inne zagrożenie: – Są w Polsce miejsca, w których wiatraki stoją mniej niż 100 metrów od domów. Tymczasem jak wynika z prowadzonych ostatnio badań, nie można wykluczyć, że negatywny wpływ na zdrowie wywierają nawet te oddalone o 500 m od zabudowań.

A Katarzyna Michałowska-Knap z Instytutu Energii Odnawialnej jest przekonana, że: "na Warmii i Mazurach z pewnością można znaleźć lokalizacje dla farm działających efektywnie i bez uszczerbku dla walorów środowiskowych regionu".

– Z naszego punktu widzenia nie ma znaczenia, w jakim regionie powstaje farma wiatrowa, najważniejsza jest możliwość przyłączenia do sieci. Budujemy zarówno małe elektrownie do 1 MW, jak i duże farmy. Małe dostarczają energię na potrzeby lokalne i są szybciej realizowane, ale coraz popularniejsze są duże farmy wiatrowe – mówi Błażej Boryna z firmy Winprojekt rozwijającej kilka inwestycji wiatrowych na Warmii.

[ramka][srodtytul]Polska na bakier z zieloną energią [/srodtytul]

Pierwszy wiatrak produkujący energię postawiono w Polsce w 1991 r.

Ale gwałtowny rozwój farm wiatrowych zaczął się dopiero na początku XXI w. W Polsce 378 farm produkuje 1 tys. MW. Dla porównania – w Niemczech elektrownie wiatrowe produkują niemal 26 tys. MW. Energetyka wiatrowa dostarczyła w ubiegłym roku mniej niż 1 proc. energii elektrycznej, podczas gdy w Danii ok. 20 proc., a średnia w Unii Europejskiej wynosi prawie 5 proc.

Według oceny specjalistów potencjał do budowy farm wiatrowych jest tysiąc razy większy niż wynoszą do tej pory zrealizowane projekty. Przeszkodą są opóźnienia w podłączaniu wiatraków do sieci przesyłu energii elektrycznej. W kolejce czeka kilka tysięcy wniosków. W efekcie w najbliższych dziesięciu latach moc elektrowni wiatrowych wzrośnie tylko sześciokrotnie.

Do 2020 r. Polska zgodnie z unijnymi ustaleniami musi zwiększyć do 15 proc. udział energii elektrycznej wytwarzanej ze źródeł odnawialnych. W przeciwnym wypadku będziemy musieli kupować tzw. zielone certyfikaty od krajów, które notują nadwyżki w produkcji zielonej energii.

[i]mak, tyc[/i][/ramka]

– Pierwszy wiatrak powstanie u nas w listopadzie. Na początku przyszłego roku będzie ich już 35 – mówi "Rz" Roman Rosicki z Urzędu Miasta w Korszach w powiecie kętrzyńskim.

Samorządowcy nie kryją radości z takiego obrotu sprawy. – Z tytułu podatku od nieruchomości gmina zyska dodatkowe 2 mln zł. To będzie aż jedna trzecia naszego budżetu. Dzięki temu zrealizujemy wiele inwestycji infrastrukturalnych – cieszy się Rosicki.

Pozostało 91% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"