W ubiegłym roku niektóre jednostki samorządu terytorialnego dały się uwieść „rewelacyjnym produktom", np. wykupu od wykonawców odroczonych płatności za wykonane roboty, które zdaniem bankowców nie mieściły się w ustawowej definicji długu publicznego. Czyżby bank nie oczekiwał w określonym terminie zapłaty? Nie zwalniało to jednak od obowiązku ewidencjonowania w księgach rachunkowych wszelkiego rodzaju umów rodzących konieczność wydatków w latach następnych, jako prawnego zaangażowania wydatków budżetowych przyszłych lat.
Wszystko, co spowoduje wydatki w latach następnych, musi zostać zaksięgowane, i to bez względu na to, czy mieści się w definicji długu publicznego. Rozporządzenie ministra finansów rozszerzające katalog tytułów zaliczanych do długu publicznego nie spowodowało zwiększenia istniejącego już zadłużenia. Regionalne izby obrachunkowe, wydając opinie o możliwości spłaty np. kredytu, oprócz obowiązujących wskaźników sprawdzają także, czy JST ma nadwyżkę operacyjną umożliwiającą spłatę przychodów zwrotnych. Od 2014 r. odpowiedź da badanie relacji z art. 243 ustawy o finansach publicznych (uofp).
Obraz kondycji finansowej zniekształca art. 89 ust. 1 pkt 3 uofp mówiący, że JST mogą zaciągać kredyty, pożyczki oraz emitować papiery wartościowe na spłatę wcześniej zaciągniętych przychodów zwrotnych. Taką formę spłaty należy stosować w razie działań sanacyjnych w stosunku do budżetu JST, co regulują art. 224 i 225 uofp.
JST zawierają umowy z bankami przede wszystkim na finansowanie inwestycji. Organ stanowiący w uchwalonym budżecie musi jednak wskazać, że planowane przychody zwrotne przeznaczy na spłatę wcześniej zaciągniętych np. kredytów. Z kolei spłata długu nowymi zobowiązaniami może oznaczać, że JST nie ma zdolności kredytowej, mimo że faktycznie nie jest nadmiernie zadłużona.
Ta swoista schizofrenia występuje także w wieloletniej prognozie finansowej, w trakcie pokazywania przepływów pieniężnych. Czy jeśli nawet z analizy wyraźnie wynika, że w razie braku nadwyżki lub wolnych środków dług może zostać spłacony tylko z dochodów budżetu danego roku, to mimo wszystko należy wskazać, że JST spłaca go z przychodów zwrotnych?