Rozmowa z Pokrywką,koordynatorem badania Instytutu Kościuszki

Aktualnie władze miast balansują na krawędzi zadłużenia - mówi Łukasz Pokrywka Koordynator badania Instytutu Kościuszki

Publikacja: 04.04.2011 02:39

Rozmowa z Pokrywką,koordynatorem badania Instytutu Kościuszki

Foto: Fotorzepa

Rz: Wszystkie miasta ukrywają swoje długi w spółkach zależnych?

Łukasz Pokrywka:

Nie przesądzam intencji zarządów tych spółek, ale mechanizm ich zadłużania jest powszechny w przypadku miast wojewódzkich.

Ale samorządowcy tłumaczą, że zadłużenie spółek wynika z ich statutowej działalności. Przedsiębiorstwa wodociągowe budują kanalizację, a komunikacyjne inwestują w tabor ...

To niecała prawda. Część spółek w ogóle odmawia udzielania informacji finansowych, połowa nie publikuje swoich sprawozdań. Nie znamy też szczegółowej struktury ich wydatków. Jaka część idzie na inwestycje, a jaka na bieżącą działalność? Nie wiemy, jaka jest efektywność ich działania. To może budzić takie podejrzenia ekspertów jak te, że część spółek jest powoływana po to, by wprost ukrywać długi miasta. Można pójść dalej i zastanowić się, czy nie są tam tworzone dobrze opłacane stanowiska dla byłych urzędników i ich znajomych.

A inny powód?

Sprawdziliśmy, czy rzeczywiście tworzenie spółek ma pozytywny wpływ na funkcjonowanie miasta poprzez ich inwestycje. Nasze badania pokazały, że w ośmiu miastach na 18 tak się nie dzieje. Inaczej mówiąc, w tych miastach mimo ukrywania deficytu w podmiotach zależnych inwestycje nie są zwiększane w równym stopniu.

Wasze argumenty brzmią jak zarzuty prokuratorskie.

To metodologia opracowana w oparciu o realia funkcjonowania samorządów. Dziwi mnie to pytanie, bowiem naszą intencją nie jest jedynie piętnowanie władz miejskich, zdajemy sobie sprawę, że samorządy funkcjonują w danym stanie prawnym. Chcemy przede wszystkim zwrócić uwagę opinii publicznej na to, że informacje podawane w budżetach nie pokazują całości sytuacji finansowej danego miasta.  Aktualnie władze miast balansują na krawędzi zadłużenia, korzystając z różnych możliwości wypychania wydatków poza budżet. Wystarczy jedna decyzja Ministerstwa Finansów zmieniająca sposób obliczania długu, która w konsekwencji paraliżuje miasto, dlatego jednocześnie należy rozważyć zasadność utrzymywania sztucznej granicy zadłużenia w wysokości 60 proc. dochodów. Chcemy zatem zaapelować o wypracowanie bardziej adekwatnych metod oceny faktycznego zadłużenia samorządów.

Pana zdaniem finanse spółek zależnych powinny być przedstawiane w budżetach miejskich?

Postulujemy takie rozwiązanie. Chcemy, żeby rzeczywista kontrola sytuacji finansowej miast, piętnowanie złych praktyk, ukrytego długu i kreatywnej księgowości przełożyły się na większą transparentność finansów publicznych.

Rz: Wszystkie miasta ukrywają swoje długi w spółkach zależnych?

Łukasz Pokrywka:

Pozostało 97% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara