Duże kłopoty szpitalnych spółek

Co trzecia placówka przekształcona przez samorząd powiatowy ma problemy finansowe

Publikacja: 03.11.2011 20:17

Duże kłopoty szpitalnych spółek

Foto: ROL

– W Polsce narosło wiele mitów. Wśród nich jest ten, że wystarczy przekształcić szpital w spółkę, by zaczął on dobrze funkcjonować. To nieprawda – mówi Marek Wójcik ze Związku Powiatów Polskich.

Takie przekształcenia to podstawa reformy systemu opieki zdrowotnej przygotowanej przez minister Ewę Kopacz.

Samorządowcy się spodziewają, że będzie ich więcej, m.in. w związku z nową ustawą zdrowotną. Zgodnie z nią, jeśli w 2012 r. szpital będzie miał ujemny wynik finansowy, samorząd będzie miał do wyboru: albo do niego dopłacić z własnych pieniędzy, albo przekształcić go w spółkę.

Nowa firma, nowe zasady

Jak radzą sobie te, które zrobiły to wcześniej? Przeanalizował to Związek Powiatów Polskich. Sprawdził 37, czyli ponad połowę takich placówek działających w Polsce.

Wyniki pokazują, że co trzecia ze zbadanych szpitalnych spółek zamknęła ubiegły rok na minusie. – Poważne problemy pojawiły się w trzech, czterech szpitalach – dodaje Wójcik. Najpoważniejsze ma placówka, która w zeszłym roku przyniosła 6 mln zł straty. Jednak autorzy analizy nie ujawniają, która to, bo pod tym warunkiem otrzymały od spółek informacje o stanie ich finansów.

Analiza wykazała też, że niektóre szpitalne spółki tracą płynność finansową, czyli nie są w stanie w terminie płacić np. za leki. Takie kłopoty ma siedem z 37 sprawdzonych.

Skąd te problemy? – W większych kłopotach mogą być te szpitale, które przed przekształceniem się w spółkę nie zrobiły restrukturyzacji, nie dostosowały zatrudnienia do rynku – tłumaczy Renata Jażdż-Zaleska, szefowa Stowarzyszenia Niepublicznych Szpitali Samorządowych i prezes szpitala w Kluczborku. Przyznaje, że zna placówki, w których nowa firma przejęła wszystkich pracowników na starych zasadach.

71 szpitali


przekształciły do tej pory w spółki samorządy powiatowe. Wszystkich niepublicznych szpitali jest około 100

– Takiemu szpitalowi będzie bardzo trudno się utrzymać w rzeczywistości rynkowej – ocenia Jażdż-Zaleska. Zaznacza, że jej szpital przynosi zysk, a problemów z utrzymaniem płynności finansowej nie ma. – Sytuacja jest co prawda trudniejsza niż kilka lat temu. Stawki za leczenie przez trzy lata stały w miejscu, a koszty i podatki rosły – dodaje.

– Kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia są niedoszacowane, a pacjenci przyjmowani ponad limit nawet częściej niż w szpitalach publicznych – mówi Marek Wójcik.

Z kolei prezes przekształconego trzy lata temu w spółkę Pleszewskiego Centrum Medycznego wskazuje na inną przyczynę. Jej placówka za ubiegły rok zapłaciła 600 tys. zł podatku dochodowego. – To niesprawiedliwe. Szpitale działające w starej formule jako samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej podatku dochodowego nie płacą – podkreśla Agnieszka Pachciarz. Jednak Pleszewskie Centrum Medyczne bilans ma "na plusie". Zwyciężyło też w tym roku w kategorii szpitali niepublicznych w rankingu "Rz" i Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia.

Szpitalne spółki próbują zyskiwać na komercyjnej sprzedaży usług poza kontraktem z NFZ według rynkowych cen. Korzystają z nich pacjenci, którzy nie chcą czekać w kolejkach.

– Jednak pieniądze z płatnych usług medycznych w niedużym, powiatowym szpitalu nie są wysokie – zastrzega Agnieszka Pachciarz. – U nas w ciągu dwóch lat od przekształcenia wzrosły z 2 do 4 procent budżetu.

Sytuacja może się poprawić w przyszłym roku, bo NFZ po raz pierwszy od trzech lat ma więcej płacić za wykonanie procedur medycznych.

– Przedstawiona przez związek powiatów analiza wywołała niepokój w tych samorządach, które liczyły, że samym przekształceniem szpitala w spółkę rozwiążą wszystkie problemy służby zdrowia na swoim terenie – tłumaczy Agnieszka Pachciarz.

60 chętnych

Rząd, by zachęcić do przekształceń, samorządom, które się na to decydują, oferuje pomoc finansową. Przed przeprowadzeniem zmiany mogą liczyć m.in. na umorzenie długów szpitala wobec instytucji publicznych, np. urzędów skarbowych. Zainteresowanie tym rozwiązaniem deklarowało ok. 60 placówek.

– Wciąż uważam, że przekształcenie szpitala w spółkę to dobre rozwiązanie – mówiła kilka dni temu na spotkaniu z dziennikarzami minister Ewa Kopacz. Dlaczego? – Bo umożliwia sprawniejsze, bardziej skuteczne zarządzanie placówką. Zmusza też organ nadzorczy, czyli samorząd, do wzięcia odpowiedzialności za to, w jakiej kondycji finansowej jest szpital.

Związek Powiatów Polskich podkreśla, że – mimo niepokojących sygnałów – znaczna część szpitalnych spółek radzi sobie dobrze.

Jednak ze względu na ich zróżnicowaną sytuację ekonomiczną trzeba wzmocnić nadzór samorządów. Radzi też, by zwiększyć stabilność finansową szpitali, np. dzięki zawieraniu kontraktów z NFZ na minimum pięć lat, a nie jak teraz maksymalnie na trzy.

– W Polsce narosło wiele mitów. Wśród nich jest ten, że wystarczy przekształcić szpital w spółkę, by zaczął on dobrze funkcjonować. To nieprawda – mówi Marek Wójcik ze Związku Powiatów Polskich.

Takie przekształcenia to podstawa reformy systemu opieki zdrowotnej przygotowanej przez minister Ewę Kopacz.

Pozostało 93% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów