Reklama
Rozwiń
Reklama

MEN: sześciolatki do szkół w 2014 roku

Kolejna zmiana w obniżaniu wieku obowiązku szkolnego. Sześciolatki mają rozpocząć naukę dwa lata później, niż planowano

Aktualizacja: 25.11.2011 01:32 Publikacja: 25.11.2011 01:31

MEN: sześciolatki do szkół w 2014 roku

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Resort edukacji ogłosił wczoraj, że chce obowiązkowo posłać sześciolatki do szkół w 2014 r. To kolejna zmiana planów rządu w sprawie obniżenia wieku szkolnego z siedmiu do sześciu lat.

Przed wyborami premier Donald Tusk zapowiadał, że obowiązek szkolny dla sześciolatków będzie przesunięty o rok. Jeszcze kilka dni temu, jak pisała „Rz", w MEN trwały prace nad takim właśnie rozwiązaniem.

Jednak wczoraj resort skierował do konsultacji społecznych projekt nowelizacji ustawy oświatowej, w której proponuje, by sześciolatki do szkół poszły obowiązkowo dopiero w 2014 r. Jeszcze zatem przez dwa lata rodzice dzieci urodzonych w 2006  i 2007 r. będą mogli zdecydować, czy posłać je do szkoły czy pozostawić w przedszkolu. Dzieci urodzone w 2008 r. i w następnych latach mają już obowiązkowo rozpoczynać naukę jako sześciolatki.

Po konsultacjach projekt trafi do Sejmu. Stanie się to prawdopodobnie pod koniec grudnia. Posłowie muszą szybko zmienić ustawę oświatową, bo zgodnie z obowiązującym prawem – przeforsowanym jeszcze przez poprzednią minister edukacji Katarzynę Hall – wszystkie sześciolatki do pierwszych klas powinny pójść we wrześniu 2012 r. Ten rok miał być ostatnim z trzech kolejnych lat wyboru między szkołą a przedszkolem.

Jak MEN tłumaczy odroczenie obniżenia wieku szkolnego aż o dwa lata? Rzecznik resortu Grzegorz Żurawski twierdzi, że niektóre szkoły potrzebują więcej czasu na przygotowanie się do przyjęcia małych dzieci. Zbyt mało też sześciolatków rozpoczęło w tym roku naukę – jedynie 20 proc. z ok. 360 tys. dzieci.

Reklama
Reklama

– Wydłużenie do 2014 r. terminu wprowadzenia obowiązku nauki dla sześciolatków umożliwi samorządom skorzystanie m.in. ze środków przeznaczonych na realizację rządowego programu „Radosna szkoła" – przekonuje Żurawski. W tym programie rząd dofinansowuje budowę placów zabaw i wyposażenie kącików rekreacyjnych w klasach.

Poseł PiS Sławomir Kłosowski, były wiceminister edukacji, uważa, że to za mało. – 2014 r. to kolejna wirtualna data posłania wszystkich sześciolatków do szkół. Nigdy się to nie uda, jeśli premier w budżecie nie zaplanuje kwot na wsparcie samorządów. W projekcie budżetu na 2012 rok, który widziałem, takich pieniędzy nie ma – mówi.

Z kolei posłanka PO Agnieszka Kozłowska-Rajewicz stwierdza, że teraz MEN powinien rozpocząć kampanię społeczną zachęcającą do posyłania dzieci do szkół i prowadzić monitoring przystosowania szkół. Inaczej przed 2014 r. znów może się okazać, że niewiele sześciolatków rozpoczęło naukę.

Resort edukacji ogłosił wczoraj, że chce obowiązkowo posłać sześciolatki do szkół w 2014 r. To kolejna zmiana planów rządu w sprawie obniżenia wieku szkolnego z siedmiu do sześciu lat.

Przed wyborami premier Donald Tusk zapowiadał, że obowiązek szkolny dla sześciolatków będzie przesunięty o rok. Jeszcze kilka dni temu, jak pisała „Rz", w MEN trwały prace nad takim właśnie rozwiązaniem.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Sądy i trybunały
Waldemar Żurek ujawnia projekt reformy KRS. Liczy na poparcie prezydenta
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Nieruchomości
Można już składać wnioski o bon ciepłowniczy. Ile wynosi i komu przysługuje?
Służby mundurowe
W 2026 roku wojsko wezwie nawet 235 tys. osób. Kto jest na liście?
Nieruchomości
Ważne zmiany dla każdego, kto planuje budowę. Ustawa przyjęta
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Nieruchomości
Rząd kończy z patologiami w spółdzielniach mieszkaniowych. Oto, co chce zmienić
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama