Krystyna Szumilas, minister edukacji narodowej, uproszcza procedurę udzielania pomocy uczniom ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Do konsultacji społecznych trafił właśnie projekt rozporządzenia w sprawie pomocy pedagogiczno-psychologicznej.
Zgodnie z nim to dyrektor będzie decydować, w jaki sposób w jego szkole będzie zorganizowane wsparcie. Z tym że to wychowawcy klas będą odpowiedzialni za pomoc dla swoich uczniów, jeżeli dyrektor nie zarządzi inaczej. To oni będą informować innych nauczycieli o ich potrzebach a także ustalać z nimi formy dodatkowej opieki. Oznacza to, że dla dzieci mniej zdolnych czy mających problemy z nauką nie będzie trzeba tworzyć odrębnych zespołów. Obecnie dyrektor musi powołać zespół dla każdego dziecka i wypełnić kilka dokumentów.
– To krok w dobrym kierunku – mówi Iwona Sobka, dyrektor szkoły podstawowej w Dobczynie, woj. mazowieckie. – Znowu najważniejsze będzie dobro dziecka, a nie prawidłowo wy- pełnione dokumenty.
W jej szkole kontrola przeprowadzana przez pracowników Biura Rzecznika Praw Dziecka zwróciła uwagę m.in. na nieczytelność podpisów rodziców czy brak efektów pracy zespołu po raptem dwóch miesiącach funkcjonowania, a nie na prawidłowość przyznanej pomocy.
Paweł Kubicki, społeczny rzecznik uczniów niepełnosprawnych, zauważa jednak, że ograniczenie biurokracji nie musi przełożyć się na dodatkowe wsparcie.