Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach nakłada na właścicieli nieruchomości obowiązek złożenia deklaracji o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Z tym że nie w każdym wypadku samorząd może łatwo sprawdzić, czy te dane są prawdziwe. Jednakże mieszkańcy mogą zostać ukarani, gdy kłamstwo wyjdzie na jaw.
Jeżeli opłata za odbiór odpadów zostanie uzależniona np. od powierzchni lokalu, gmina nie będzie miała trudności ze sprawdzeniem deklaracji mieszkańców. Może sprawdzić dane w ewidencji gruntów i budynków. Trudniejsze zadanie ją czeka, gdy wysokość opłaty będzie zależała od liczby mieszkańców w danym gospodarstwie domowym.
Mieszkańcy mają 14 dni na podanie informacji o nowym lokatorze w ich domu
– Ustawa nie definiuje, kim jest mieszkaniec, a pojęcie to nie oznacza meldunku – mówi Michał Kiełbus z kancelarii Dr Krystian Ziemski & Partners. Dodaje, że gmina nie może żądać od właściciela nieruchomości podania dokładnie, kto u niego mieszka.
Tymczasem ludzie wyjeżdżają na studia czy za pracą. Liczba mieszkańców nie odpowiada więc liczbie osób zameldowanych. A może pojawić się pokusa podania nieprawdziwych informacji, by mniej zapłacić za odbiór odpadów. Jak zatem gmina ma weryfikować te dane?