Po Sejmiku Województwa Mazowieckiego skargę do Trybunału Konstytucyjnego na ustawę o działalności leczniczej kieruje Rada Miasta stołecznego Warszawy.

Radni skarżą przepisy, które zobowiązują samorządy do komercjalizowania zadłużonych szpitali albo spłacania ich długów. Te zaś powstają, ponieważ miasto nie jest zdolne finansować z budżetu usług medycznych wykonanych przez szpitale ponad limit przewidziany w kontraktach z NFZ.

Zdaniem samorządowców przepisy te są niezgodne m.in. z art. 166 i 167 konstytucji, który nakazuje państwu zapewnić samorządom pieniądze na wykonanie powierzonych im zadań.

Warszawa nie chce dopłacać do procedur medycznych, bo w Polsce do ich finansowania powołany jest NFZ, do którego trafiają nasze składki zdrowotne.

– Ustawodawca nałożył na samorządy zadania, których nie określa konstytucja. Przyjął, że powiaty i województwa mają finansowo odpowiadać za udzielanie pacjentom usług medycznych, ale nie wynika to z ustawy, nie jest to też zadaniem zleconym dla samorządu – podkreśla Maciej Dercz, radca prawny i autor skargi do Trybunału Konstytucyjnego.