Starosta musi zwrócić 425 złotych za kartę pojazdu

Starosta nie może odmówić zwrotu różnicy pomiędzy pobraną opłatą za kartę pojazdu, a faktycznie należną, która przy pobranej kwocie pięciuset złotych wynosi czterysta dwadzieścia pięć złotych.

Publikacja: 07.02.2014 13:00

Starosta musi zwrócić 425 złotych za kartę pojazdu

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

Takich obliczeń za starostę dokonał Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu, który rozpatrywał sprawę mężczyzny, starającego się o zwrot nadpłaty za wydaną kartę pojazdu.

Kierowca wystąpił do urzędnika z wnioskiem o zwrot, wraz z odsetkami za zwłokę, nadpłaconej w kwocie czterystu dwudziestu pięciu złotych opłaty, za wydanie mu karty pojazdu. Dokument dotyczył sprowadzonego z zagranicy samochodu marki Volkswagen Golf 19TDI.

Mężczyzna powołał się na niezgodności przepisów z prawem europejskim na podstawie, których pobrano od niego jakiś czas temu opłatę, w wysokości pięciuset złotych. Podniósł, że taki stan rzeczy został potwierdzony orzeczeniem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z dnia 10 grudnia 2007 r. w sprawie C-134/07.

Starosta mimo takiej argumentacji odmówił zwrotu pieniędzy twierdząc, że ich pobranie nastąpiło zgodnie z obowiązującym wtedy rozporządzeniem Ministra Infrastruktury w sprawie wysokości opłat za kartę pojazdu i miało charakter czynności administracyjno-technicznej. Urzędnik wyjaśniał, że jest jedynie organem rejestrującym pojazdy, a jego rolą na pewno nie jest rozstrzyganie, czy obowiązujące w Polsce przepisy są zgodne z tymi unijnymi – takie zadania nalezą do legislatorów.

Mężczyzna w odpowiedzi wezwał starostę do usunięcia naruszenia prawa, jednakże bezskutecznie. Sprawę musiał zbadać Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu.

WSA 31 stycznia 2014 roku stwierdził bezskuteczność czynności starosty i zasądził na rzecz kierowcy koszty postępowania.

Sąd wyjaśnił, iż w sprawie zwrotu nadpłaty za wydanie karty pojazdu wypowiadał się już Sąd Najwyższy oraz Trybunał Konstytucyjny. Ten ostatni w wyroku z dnia 17 stycznia 2006 r., sygn. akt U 6/04, uznał zapis o opłacie za kartę za niezgodny z przepisami ustawy Prawo o ruchu drogowym oraz Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. TK wyjaśnił, że niezgodność rozporządzenia z przepisami polega na tym, iż przez zawyżenie wysokości opłaty wykroczono poza zakres upoważnienia zawartego w ustawie. Rozporządzenie bowiem niezgodnie z wytycznymi w formie nakazu uwzględnienia rzeczywistych kosztów związanych z drukiem i dystrybucją karty ustalało opłatę, uwzględniając dodatkowo koszty innych zadań administracji publicznej, których ustawodawca w ogóle nie przewidywał. Dodał, że za kartę pojazdu opłata stała się swoista daninę publiczną o charakterze podatkowym.

Natomiast SN uznał, iż postępowanie o zwrot nadpłaty związanej z opłatą za kartę pojazdu może być prowadzone zarówno w trybie administracyjnym, jak i cywilnym przed sądami powszechnymi.

WSA wyjaśnił, że pomocnym w zakresie ustalenia wysokości kwoty podlegającej zwrotowi jest przepis aktualnie obowiązującego rozporządzenia zgodnie, z którym opłata za kartę pojazdu wynosi siedemdziesiąt pięć złotych. Sąd wyliczył, iż różnica pomiędzy kwotą pięciuset złotych uiszczoną za kartę pojazdu, a kwotą siedemdziesięciu pięciu złotych pobieraną na podstawie rozporządzenia z 2006 roku wynosi czterysta dwadzieścia pięć złotych (III SA/Wr 826/13).

Orzeczenie jest nieprawomocne. Przysługuje na nie skarga do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Takich obliczeń za starostę dokonał Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu, który rozpatrywał sprawę mężczyzny, starającego się o zwrot nadpłaty za wydaną kartę pojazdu.

Kierowca wystąpił do urzędnika z wnioskiem o zwrot, wraz z odsetkami za zwłokę, nadpłaconej w kwocie czterystu dwudziestu pięciu złotych opłaty, za wydanie mu karty pojazdu. Dokument dotyczył sprowadzonego z zagranicy samochodu marki Volkswagen Golf 19TDI.

Pozostało 86% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów