Mężczyzna zwrócił się do prezesa sądu rejonowego o udzielenie mu informacji publicznej. Zadał pytanie "Czy R. W. występował i występuje w Sądzie Rejonowym, I Wydział Cywilny, w roli radcy prawnego podczas rozpraw, w okresie od stycznia ubiegłego roku aż do chwili obecnej?”. Wnioskodawca zwrócił się również o podanie sygnatur akt spraw, w których występował radca.
Prezes poinformował mężczyznę, że żądana przez niego informacja nie jest informacją publiczną, w rozumieniu ustawy o dostępie do informacji publicznej. Wyjaśnił również, że pełnomocnictwo, które upoważniałoby radcę do występowania w charakterze pełnomocnika w sądzie cywilnym nie pochodzi od funkcjonariusza publicznego, ani nie jest żadnym dokumentem urzędowym.
Zainteresowany wniósł skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku, zarzucając prezesowi sadu rejonowego bezczynność. Stwierdził, że organ beż żadnych podstaw prawnych uchylił się od udzielenia mu żądanej informacji publicznej. Tym samym zażądał od sądu, by ten zobowiązał prezesa do udzielenia satysfakcjonującej odpowiedzi oraz by stwierdził, że bezczynność miała miejsce z rażącym naruszeniem prawa.
Mężczyzna wyjaśnił, że osoba, której dotyczy pytanie, jest osobą publiczną, gdyż w urzędzie miejskim sprawuje funkcję dyrektora generalnego i jednocześnie sekretarza miasta. Dodał, że zatrudniony w tym charakterze radca nie uzyskał od burmistrza pozwolenia na pracę, jako osoba prywatna, w charakterze radcy prawnego i do występowania w sądach. Wnioskodawca wytłumaczył również, że żądana przez niego informacja dotyczy prawidłowego funkcjonowania sądu rejonowego, w związku z pełnieniem funkcji służbowych przez funkcjonariuszy publicznych wymiaru sprawiedliwości.
Prezes sądu rejonowego podtrzymał swoje stanowisko w sprawie i wniósł o oddalenie skargi.