Obarczanie pracodawcy konsekwencjami reformy administracji jest niedopuszczalne. Do takiego wniosku doszedł Sąd Okręgowy w Łodzi, rozpatrując sprawę starszego komisarza skarbowego, któremu nie zaproponowano zatrudnienia w nowej Krajowej Administracji Skarbowej (KAS). W rezultacie jego stosunek pracy wygasł z końcem sierpnia 2017 roku na podstawie art. 170 ustawy wprowadzającej ustawę o KAS.
Czytaj także: Sąd: zwolnienia w skarbówce niezgodne z Konstytucją
Starszy komisarz skarbowy otrzymał odprawę przekraczającą nieco 10 tys. zł. Czuł się jednak pokrzywdzony, bo był dobrym pracownikiem. W skarbówce pracował ponad dwadzieścia trzy lata. Pracodawca nie uzasadnił, czemu nie zaproponował mu dalszego zatrudnienia. Wystąpił więc do sądu o odszkodowanie. W pierwszej instancji przyznano mu rekompensatę. Sąd drugiej instancji uznał jednak, że niesłusznie.
Kryteria zawarte w ustawie
Sąd rejonowy podkreślił, że art. 165 ust. 7 przepisów wprowadzających ustawę o KAS wyraźnie wymienia kryteria, jakimi musiał się kierować pracodawca, przedstawiając propozycję dalszego zatrudnienia. Były to posiadane kwalifikacje, przebieg dotychczasowej pracy lub służby oraz miejsce zamieszkania. Pracodawca nie mógł więc arbitralnie decydować, którzy pracownicy pozostaną zatrudnieni, a których stosunki pracy wygasną z mocy prawa.
Sąd uzasadnił, że skorzystanie przez pracodawcę z przysługującego mu prawa do jednostronnego zakończenia stosunku pracy możliwe jest jedynie w wyjątkowych wypadkach ściśle określonych przez prawo. Tym samym wykładnia art. 165 ust. 7 przepisów wprowadzających ustawę o KAS, umożliwiająca pracodawcy pełną dowolność co do zaproponowania dalszego zatrudnienia, stanowiłoby obejście bezwzględnie obowiązujących przepisów dotyczących rozwiązywania umowy o pracę.