Rz: Zgadza się pan z koncepcją rozwoju Polski przez rozwój lokomotyw – metropolii?
Marek Woźniak: Tej koncepcji w Polsce nikt nie forsuje. Podstawowe dokumenty strategiczne problem ten stawiają inaczej. Ma to być rozwój zrównoważony, przy wspieraniu wszystkich potencjałów. Metropolie są rzeczywiście głównymi źródłami czynników rozwoju, lecz ich wzrostowi ma towarzyszyć dyfuzja rozwoju na otoczenie oraz wzrost zdolności otoczenia do wchłaniania tych czynników, czyli absorpcji.
Takie myślenie będzie miało odzwierciedlenie w zasadach regionalnego programu unijnego dla Wielkopolski na lata 2014 – 2020?
Na forum UE także toczy się dyskusja, czy opierać rozwój głównie na wspieraniu metropolii. Myślę jednak, że zwycięży stanowisko prezentowane m.in. przez stronę polską, czyli koncepcja rozwoju zrównoważonego. Będzie też miała swój wyraz w naszej strategii. Zdefiniujemy w niej cele dla obszarów strategicznej interwencji, czyli o niskim poziomie usług i rozwoju gospodarczego lub marginalizowanych pod względem komunikacyjnym, ale także dla metropolii poznańskiej.
A czy w tym nowym programie będzie tak samo dużo pieniędzy na infrastrukturę samorządową czy może więcej na rozwój przedsiębiorczości?