Praca w samorządzie: wójt może być kryminalistą

Skazani wygrywają wybory i piastują urząd, choć przepisy zakazują ich zatrudniania w urzędzie gminy. Ustawodawca musi zająć się tym problemem.

Aktualizacja: 12.07.2016 08:46 Publikacja: 12.07.2016 08:35

Praca w samorządzie: wójt może być kryminalistą

Foto: 123RF

Kodeks wyborczy dopuszcza, by osoba skazana prawomocnym wyrokiem kandydowała i została wybrana na stanowisko wójta, burmistrza czy prezydenta miasta. Jednocześnie z przepisów ustawy o pracownikach samorządowych wynika bezwzględny zakaz zatrudniania w samorządowych urzędach skazanych. Na problem zwracała uwagę „Rzeczpospolita" już w 2014 r. („Kłopot z wyborem skazanego wójta" 6 listopada), a ostatnio Adam Bodnar, rzecznik praw obywatelskich. Zwrócił się do Wojciecha Hermelińskiego, przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej.

Sprawa dla ustawodawcy

„Państwowa Komisja Wyborcza stoi na stanowisku, że kwestia braku spójności przepisów ustawy o pracownikach samorządowych i kodeksu wyborczego powinna być poddana pod rozwagę ustawodawcy, który z kolei powinien dążyć do usunięcia ewentualnych niespójności i rozbieżności" – czytamy w skierowanym do rzecznika praw obywatelskich piśmie Wojciecha Hermelińskiego. Szef PKW wyjaśnił również, że podległa mu instytucja nie jest uprawniona do oceniania regulacji dotyczących warunków zatrudniania pracowników samorządowych na podstawie wyboru. Przytoczył też wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 21 grudnia 2010 r. (sygn. II OSK 1526/10), z którego wynika, że przepisy regulujące zasady wyboru wójta należy traktować jako lex specialis w stosunku do ustawy o pracownikach samorządowych, więc o kolizji tych ustaw – w sprawie wyboru i późniejszego zatrudnienia w gminie osoby skazanej – nie może być mowy.

Eksperci podzieleni

– Ustawa o bezpośrednim wyborze wójta nie obowiązuje już od pięciu lat – komentuje Stefan Płażek, adiunkt w Katedrze Prawa Samorządu Terytorialnego Uniwersytetu Jagiellońskiego. – Nawet gdyby uznać ją za lex specialis wobec ustawy o pracownikach samorządowych (bo regulowała zasady wyboru wójta, a każdy wójt to też pracownik samorządowy), to kodeks wyborczy na sto procent nie jest lex specialis wobec ustawy o pracownikach samorządowych. Reguluje zasady wyboru nie tylko wójtów, burmistrzów czy prezydentów miast, ale także radnych, posłów, senatorów czy parlamentarzystów europejskich, którzy w żadnym razie takimi pracownikami nie są – tłumaczy Płażek.

W jego ocenie kodeks wyborczy nie może być traktowany jako przepis szczególny wobec ustawy o pracownikach samorządowych również dlatego, że ustawy te regulują różną materię.

– Pierwsza zajmuje się biernym prawem wyborczym kandydata na wójta, druga – kwalifikacjami urzędniczymi osoby, która na stanowisku wójta ma być zatrudniona. Wybór osoby skazanej na stanowisko wójta jest więc możliwy, ale nie można nawiązać z nią stosunku pracy – przekonuje adiunkt. Dodaje, że w takiej sytuacji ponowne wybory to konieczność.

Inaczej sprawę ocenia dr hab. Andrzej Szewc, profesor Politechniki Świętokrzyskiej w Kielcach:

– Ustawodawca w kodeksie wyborczym świadomie ograniczył wymagania kwalifikacyjne stawiane wójtom jako pracownikom samorządowym. Osoby skazane na karę grzywny czy ograniczenia wolności mogą, podobnie jak skazani za wykroczenie, skutecznie kandydować w wyborach, a po wygranej być zatrudnione na stanowisku wójta – przekonuje Szewc.

Stanisław Bułajewski, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, przekonuje, że o ile przestępca może zostać wybrany na wójta, o tyle o jego zatrudnieniu na tym stanowisku nie może być mowy.

– Skoro pracownik (np. referatu geodezji) w urzędzie miasta nie może być osobą karaną, tym bardziej nie może być nią naczelnik tego referatu czy ich pracodawca wójt – wskazuje Bułajewski. – W przeciwnym razie prowadziłoby to do sytuacji, gdy wójt -przestępca (wydający decyzje administracyjne) może być pracodawcą pracowników, od których wymaga się nieskazitelnego charakteru.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora, m.cyrankiewicz@rp.pl

Dużo zależy od przewinienia

Art. 11 § 2 pkt 1 kodeksu wyborczego: Nie ma prawa wybieralności w wyborach osoba skazana prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego lub umyślne przestępstwo skarbowe.

Art. 6 ust. 2 ustawy o pracownikach samorządowych: Pracownikiem samorządowym zatrudnionym na podstawie wyboru lub powołania może być osoba, która (...) nie była skazana prawomocnym wyrokiem sądu za umyślne przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego lub umyślne przestępstwo skarbowe.

Kodeks wyborczy dopuszcza, by osoba skazana prawomocnym wyrokiem kandydowała i została wybrana na stanowisko wójta, burmistrza czy prezydenta miasta. Jednocześnie z przepisów ustawy o pracownikach samorządowych wynika bezwzględny zakaz zatrudniania w samorządowych urzędach skazanych. Na problem zwracała uwagę „Rzeczpospolita" już w 2014 r. („Kłopot z wyborem skazanego wójta" 6 listopada), a ostatnio Adam Bodnar, rzecznik praw obywatelskich. Zwrócił się do Wojciecha Hermelińskiego, przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej.

Pozostało 89% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Nieruchomości
Ministerstwo Rozwoju przekazało ważną wiadomość ws. ogródków działkowych
Prawo w Polsce
Sąd ukarał Klaudię El Dursi za szalony rajd po autostradzie A2
Nieruchomości
Sąsiad buduje ogrodzenie i chce zwrotu połowy kosztów? Przepisy są jasne