Kodeks wyborczy dopuszcza, by osoba skazana prawomocnym wyrokiem kandydowała i została wybrana na stanowisko wójta, burmistrza czy prezydenta miasta. Jednocześnie z przepisów ustawy o pracownikach samorządowych wynika bezwzględny zakaz zatrudniania w samorządowych urzędach skazanych. Na problem zwracała uwagę „Rzeczpospolita" już w 2014 r. („Kłopot z wyborem skazanego wójta" 6 listopada), a ostatnio Adam Bodnar, rzecznik praw obywatelskich. Zwrócił się do Wojciecha Hermelińskiego, przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej.
Sprawa dla ustawodawcy
„Państwowa Komisja Wyborcza stoi na stanowisku, że kwestia braku spójności przepisów ustawy o pracownikach samorządowych i kodeksu wyborczego powinna być poddana pod rozwagę ustawodawcy, który z kolei powinien dążyć do usunięcia ewentualnych niespójności i rozbieżności" – czytamy w skierowanym do rzecznika praw obywatelskich piśmie Wojciecha Hermelińskiego. Szef PKW wyjaśnił również, że podległa mu instytucja nie jest uprawniona do oceniania regulacji dotyczących warunków zatrudniania pracowników samorządowych na podstawie wyboru. Przytoczył też wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 21 grudnia 2010 r. (sygn. II OSK 1526/10), z którego wynika, że przepisy regulujące zasady wyboru wójta należy traktować jako lex specialis w stosunku do ustawy o pracownikach samorządowych, więc o kolizji tych ustaw – w sprawie wyboru i późniejszego zatrudnienia w gminie osoby skazanej – nie może być mowy.
Eksperci podzieleni
– Ustawa o bezpośrednim wyborze wójta nie obowiązuje już od pięciu lat – komentuje Stefan Płażek, adiunkt w Katedrze Prawa Samorządu Terytorialnego Uniwersytetu Jagiellońskiego. – Nawet gdyby uznać ją za lex specialis wobec ustawy o pracownikach samorządowych (bo regulowała zasady wyboru wójta, a każdy wójt to też pracownik samorządowy), to kodeks wyborczy na sto procent nie jest lex specialis wobec ustawy o pracownikach samorządowych. Reguluje zasady wyboru nie tylko wójtów, burmistrzów czy prezydentów miast, ale także radnych, posłów, senatorów czy parlamentarzystów europejskich, którzy w żadnym razie takimi pracownikami nie są – tłumaczy Płażek.
W jego ocenie kodeks wyborczy nie może być traktowany jako przepis szczególny wobec ustawy o pracownikach samorządowych również dlatego, że ustawy te regulują różną materię.
– Pierwsza zajmuje się biernym prawem wyborczym kandydata na wójta, druga – kwalifikacjami urzędniczymi osoby, która na stanowisku wójta ma być zatrudniona. Wybór osoby skazanej na stanowisko wójta jest więc możliwy, ale nie można nawiązać z nią stosunku pracy – przekonuje adiunkt. Dodaje, że w takiej sytuacji ponowne wybory to konieczność.