Województwo lubelskie realizuje program o średniej wielkości. Wskaźnik zawartych umów początkowo był na średnim poziomie dla programów regionalnych, ale począwszy od marca 2009 r. zaczął bardzo od niego odbiegać. Lubelskie zwolniło, gdy w innych województwach programy zaczęły przyspieszać. Było to związane ze zmianą kryteriów wyboru projektów w celu zwiększenia przejrzystości i z przebudową systemu zarządzania programem. W ubiegłym roku wskaźnik umów wzrósł z 3,4 do 16,9 proc. Wyraźna jest sezonowość, objawiająca się lepszymi wynikami w ostatnim miesiącu każdego z kwartałów i przyspieszeniem na przełomie roku.
W ostatnich trzech miesiącach region zanotował wyraźny skokowy wzrost wartości umów. Tylko w sierpniu podpisano kontrakty, w których wartość dofinansowania z UE wyniosła prawie 450 mln zł. Był to drugi (po Mazowszu) najwyższy w kraju przyrost umów w tym miesiącu. Jeśli taki trend się utrzyma, region ma szansę osiągnąć średni wynik dla programów regionalnych. Obecnie województwo znajduje się na przedostatnim miejscu pod względem wartości zawartych umów. Region planuje na koniec roku przekroczyć poziom 60 proc. wykorzystania budżetu w umowach.
Jeśli wziąć pod uwagę liczbę podpisanych umów, to Lubelskie znajduje się na czwartym miejscu. To jeden z trzech regionów, w którym dużo jest niewielkich projektów. Ma to wpływ na większe obłożenie pracą administracji zarządzającej programem.
[wyimek]597 mln zł wypłacono z funduszy unijnych beneficjentom w Lubelskiem[/wyimek]
Jeśli chodzi o wydatki w stosunku do budżetu, to obecnie Lubelskie znajduje się na ostatnim miejscu wśród województw, ale ma wyższy poziom wydatków niż w programach krajowych. W przeciwieństwie do wskaźnika umów dystans pomiędzy średnim poziomem wydatków w programach regionalnych a wynikiem Lubelskiego powiększa się, bo inne regiony wyraźnie przyspieszają, aby skorzystać z krajowej rezerwy wykonania. Teoretycznie Lubelskie też ma jeszcze szansę sięgnąć po dodatkowe środki z rezerwy. Takie są plany zarządu województwa.