Reklama

Plusy i minusy centralnych zakupów

Wspólne zakupy pozwolą urzędom zaoszczędzić miliardy, ale zagrożą rynkowej konkurencji

Publikacja: 25.02.2011 02:44

Plusy i minusy centralnych zakupów

Foto: ROL

Przepisy od lat umożliwiają centralne zamówienia, czyli kupienie w jednym przetargu  rzeczy potrzebnych wielu urzędom. Dotychczas nie było to jednak wykorzystywane. W efekcie np. każde ministerstwo samo zamawia dla siebie samochody, choć kupienie ich we wspólnym  pakiecie pozwoliłoby na duże oszczędności.

Teraz ma się to zmienić:  jest już gotowy projekt zarządzenia, który wczoraj  omawiał Komitet Rady Ministrów. Organizacją przetargów dla 61 jednostek administracji (m.in. wszystkich ministerstw, urzędów wojewódzkich i centralnych) zajmie się Centrum Usług Wspólnych. Przy tak olbrzymich zakupach firmy będą skłonne bardziej schodzić z ceny. Oszczędności  szacowane są nawet na kilka miliardów złotych rocznie.

Eksperci chwalą ten pomysł, jednak ich zastrzeżenia budzi  lista wspólnych zamówień.

 

– Kupowanie w ten sposób paliwa, prądu, usług telefonicznych czy samochodów jak najbardziej ma sens. Odciąży budżet, a na rynek nie będzie miało wpływu, bo i tak jest on zdominowany przez wąską grupę dużych graczy – uważa Arkadiusz Szyszkowski, doktorant w Instytucie Nauk Prawnych PAN.  – Inaczej będzie z kupowaniem mebli, szkoleń czy usług firm sprzątających. O te zlecenia rywalizują często mniejsi przedsiębiorcy, którzy teraz zostaną wyeliminowani z rynku. Najpierw przyniesie to oszczędności, ale po kilku latach doprowadzi do monopolu dużych firm, które będą mogły zawyżać ceny – zaznacza.

Reklama
Reklama

– Takie zlecenia są często zindywidualizowane i z założenia najlepiej wykonują  je mniejsze firmy, które są w stanie dostosować się do wymagań klienta – dodaje Jerzy Bartnik, prezes Związku Rzemiosła Polskiego.

Cała administracja centralna będzie zobowiązana do zgłaszania tego, co potrzebuje. Jeśli w danym roku CUW zaplanuje przetarg na szkolenia, to nikt nie będzie mógł zamówić ich osobno. Oznacza to, że kontrakt, nawet na lata, trafi w ręce jednego przedsiębiorcy lub konsorcjum.

O tym, że warto starannie wybierać centralne zakupy, przekonały się Włochy. Fiaskiem skończyło się zamawianie usług sprzątania urzędów. Przetarg wygrały dwie największe firmy, gdyż tylko one miały wystarczająco dużą załogę. Ich ceny okazały się jednak wyższe niż normalnie, bo uwzględniały koszty dowozu pracowników do odległych miast.

 

Czytaj też

»

Reklama
Reklama

Przepisy od lat umożliwiają centralne zamówienia, czyli kupienie w jednym przetargu  rzeczy potrzebnych wielu urzędom. Dotychczas nie było to jednak wykorzystywane. W efekcie np. każde ministerstwo samo zamawia dla siebie samochody, choć kupienie ich we wspólnym  pakiecie pozwoliłoby na duże oszczędności.

Teraz ma się to zmienić:  jest już gotowy projekt zarządzenia, który wczoraj  omawiał Komitet Rady Ministrów. Organizacją przetargów dla 61 jednostek administracji (m.in. wszystkich ministerstw, urzędów wojewódzkich i centralnych) zajmie się Centrum Usług Wspólnych. Przy tak olbrzymich zakupach firmy będą skłonne bardziej schodzić z ceny. Oszczędności  szacowane są nawet na kilka miliardów złotych rocznie.

Reklama
Praca, Emerytury i renty
„Lewaków i morderców nienarodzonych nie zatrudniamy”. Sąd o dyskryminacji przy rekrutacji
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Prawo w Polsce
Kiedy można zmienić kategorię wojskową? Oto jak wygląda procedura
Prawo w Polsce
W tych miejscach lepiej nie zbierać grzybów. Kary za złamanie przepisów są wysokie
Konsumenci
Przełomowe orzeczenie SN w sprawie frankowiczów. Wyrok TSUE nie zmieni rozliczeń z bankami
Reklama
Reklama