Rz: Co powinny robić urzędy, by przeciwdziałać korupcji?
Cezary Trutkowski:
Nie ma stuprocentowo skutecznej metody chroniącej przed zagrożeniami korupcyjnymi. Jest jednak szereg praktyk, które powinny wdrożyć urzędy, by zminimalizować ryzyko. Są to wszelkiego rodzaju sformalizowane systemy, jak na przykład nakładka antykorupcyjna na system zarządzania jakością. Każdy urząd powinien też mieć kodeks etyczny. Nic jednak nie zastąpi zdecydowanej postawy kierownictwa urzędu, które powinno jasno komunikować, że na korupcję nie ma przyzwolenia.
Co to jest nakładka antykorupcyjna? Czy to jakiś dodatek do systemu informatycznego?
Absolutnie nie. W wielu urzędach wdrożono systemy zarządzania jakością – tzw. system ISO. Pozwalają one w sposób przejrzysty zarządzać instytucją. To procedury, które definiują sposób postępowania w określonych sprawach, na przykład wydania pozwolenia na budowę. W każdej drobnej sprawie takie procedury powinny zostać określone. Nakładka antykorupcyjna to weryfikacja wszystkich działań urzędu ze względu na ryzyko wystąpienia korupcji przy wykonywaniu konkretnych czynności. Trzeba na przykład zastanowić się, jakie zagrożenie niesie ze sobą zamawianie towarów przez urząd albo rekrutacja na wolne stanowisko. Jeśli proces niesie ze sobą ryzyko łapówki, nepotyzmu albo ominięcia procedury w celu osiągnięcia korzyści niemajątkowej, powinien zostać poddany szczególnemu monitoringowi.