Reklama
Rozwiń

Herkules, Syzyf, a może robot - Henryk Walczewski o specyfice pracy sędziego

Kto nie sądził, ten nigdy nie zrozumie, jak mało może sędzia.

Publikacja: 30.03.2019 07:45

Herkules, Syzyf, a może robot - Henryk Walczewski o specyfice pracy sędziego

Foto: shutterstock

Mity greckie służyły zawsze inspiracją twórcom kultury i sztuki. Prawnikom raczej nie. To się chyba zmienia, ponieważ całkiem niedawno na łamach „Rzeczpospolitej" ukazał się artykuł, w którym autorka, opisując realia pracy w polskich sądach, a warszawskich w szczególności, posłużyła się mitem greckim i postacią Herkulesa. Nie można odmówić jej racji. Idzie jednak nie o to, aby prześcigać się w opisach i dramatyzować, ale by znajdować wyjście z trudnej sytuacji. Dlatego, podążając ścieżką podobieństw antycznych, chcę je zderzyć ze współczesnością i konkretnymi propozycjami. Taka licentia poetica pozwala swobodniej czynić uwagi konieczne zapewne nie tylko dla ustawodawcy, ale również dla praktyka działającego tu i teraz.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
W sądzie i w urzędzie
Nowa funkcja w mObywatelu. Przyda się na starość
Praca, Emerytury i renty
Prawdziwy szał na świadczenie dla seniorów
Prawnicy
Kto najlepiej uczy przyszłych prawników w Polsce? Ranking „Rzeczpospolitej”
Edukacja i wychowanie
Jakie są najlepsze uczelnie w Polsce? Opublikowano ranking Perspektywy 2025
Zawody prawnicze
Ranking kancelarii prawniczych 2025. Znamy zwycięzców