Sprawa nie była oczywista, ponieważ ostatnio Andrzej Czuma zaczął mówić o swoich wątpliwościach związanych z rozdziałem funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego.
Poprzedni minister sprawiedliwości z kolei rozdział tych funkcji uważał za swoje najważniejsze zadanie do wykonania.
Niemal natychmiast pojawiły się pytania o inne sprawy rozpoczęte przez poprzedniego ministra, ale niezakończone. Takimi właśnie jak sędziowskie podwyżki.
– Cięcia wprawdzie dotknęły wszystkich resortów, ale dla obiecanych wyższych sędziowskich pensji nie ma to żadnego znaczenia – twierdzi Joanna Dębek z biura prasowego Ministerstwa Sprawiedliwości. Projekty ustaw, w których przewidziano tysiąc złotych podwyżki dla wszystkich sędziów (bez względu na szczebel, w którym orzekają) i odejście od kształtowania wynagrodzeń sędziów na podstawie dotychczasowej kwoty bazowej na rzecz przeciętnego wynagrodzenia w drugim kwartale roku poprzedniego, są w trakcie prac sejmowych.
[b]– Sprawozdanie podkomisji jest już gotowe. Liczymy na szybkie drugie czytanie projektu [/b]– mówi „Rz” sędzia Stanisław Dąbrowski, przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa. I dodaje, że najwyższy czas, by obiecane kilka miesięcy temu rozwiązania nabrały już mocy przepisów ustawowych.