[b]Ministerstwo Sprawiedliwości obiecywało, że w kwietniu sędziowie dostaną nie tylko wyższe pensje, ale i ich wyrównania od stycznia. W sumie ładne kilka tysięcy zł. Nie wszędzie jednak tak się stało. Środowisko boi się, że skończyły się pieniądze na podwyżki. [/b]
W Oławie, Oleśnicy, okręgu koszalińskim czy częściowo krakowskim do dziś wypłat nie było. Lista opóźnionych sądów jest dużo dłuższa.
Bywa, że w jednym okręgu jeden z sądów rejonowych ma za sobą wypłatę, a drugi – nie. Paradoksów jest jednak więcej.
Przykładowo, we wrocławskich sądach rejonowych wypłacono pieniądze sędziom, których nazwiska zaczynają się na litery od A do K – dla reszty zabrakło pieniędzy na sądowym rachunku.
– U nas w Poznaniu nie mieliśmy kłopotu, ale wiem, że w Polsce wygląda to zupełnie inaczej – przyznaje sędzia Bartłomiej Przymusiński ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia.