Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowuje zmiany w ustawie o ustroju sądów powszechnych. Wprawdzie nie udało się mu przejąć od Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej prac nad projektem związanym z podwyższeniem wieku emerytalnego sędziów (identycznego jak w systemie powszechnym – do 67. roku życia), ale pracuje nad własnymi zmianami w stanie spoczynku i wysokości wynagrodzenia za czas choroby. Poprawiane przepisy dotyczą zarówno sędziów, jak i prokuratorów.
Po pierwsze – MS chce, aby sędzia, który przez rok będzie na zwolnieniu lekarskim, przechodził w stan spoczynku bez względu na wiek, ale dopiero wówczas, gdy dostarczy zaświadczenia lekarskie o niezdolności do pracy. Argumentem za tym rozwiązaniem ma być ograniczenie przechodzenia w stan spoczynku w sytuacji, w której sędzia pracować może.
Po drugie – zamierza obniżyć wysokość zasiłków wypłacanych sędziom za czas choroby. Zamiast 100 proc. mieliby dostawać 80 proc. wynagrodzenia.
– Powodem wprowadzenia takiej zmiany jest chęć równego traktowania pracowników, którzy przebywają na zwolnieniach, i sędziów – tłumaczy "Rz" Grzegorz Wałejko, wiceminister sprawiedliwości odpowiedzialny za funkcjonowanie sądownictwa. Drugim argumentem za ma być ograniczenie nadmiernego korzystania ze zwolnień lekarskich.
Środowisko nie kryje oburzenia. – Jeżeli taki projekt rzeczywiście powstaje, jest to kolejny element wojny z sędziami – ocenia Maciej Strączyński, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia. Twierdzi, że w ostatnich latach na linii MS – sędziowie obowiązuje zasada: wprowadzić jak najwięcej zmian niekorzystnych dla sędziów.