Jak głośna sprawa czteroletniej Ines, która urodziła się w Polsce, ale matka wyjechała z nią do Belgii, gdzie mieszkał jej partner i ojciec dziecka. Kiedy dziewczynka miała rok, rodzice rozstali się i matka wróciła z nią do Polski. Zaczął się spór rodziców o miejsce pobytu dziecka, w czasie którego matka zmarła. Faktyczna opiekę nad Ines przejęła babcia, która nie godzi się na wydanie dziewczynki ojcu do Belgii. Choć dwa polskie sądy (a wcześniej belgijski) uznały, że matka dopuściła się bezprawnego uprowadzenia córki, a miejscem stałego pobytu dziewczynki była Belgia, sprawa dotarła aż do Trybunału Konstytucyjnego, który na wniosek babki wstrzymał nakaz wydania dziecka do czasu rozstrzygnięcia, czy może brać udział w takim postępowaniu.