Sędziowie Izby Cywilnej SN zbierają się na wybór trzech kandydatów na jej prezesa, ale zgromadzenie jest za zamkniętymi drzwiami.
Wybory do skutku, czyli jaką procedurę przewiduje ustawa o SN
Ustawa o Sądzie Najwyższym przewiduje trzy etapy wyboru kandydatów na prezesa Izby SN, praktycznie do skutku.
Zgodnie z art. 15 prezesa Sądu Najwyższego, który kieruje jedną z Izb, powołuje Prezydenta RP po zasięgnięciu opinii pierwszego prezesa SN, na trzyletnią kadencję spośród 3 kandydatów wybranych przez zgromadzenie sędziów danej izby SN. Do dokonania wyboru kandydatów na stanowisko prezesa SN wymagana jest obecność co najmniej 2/3 członków zgromadzenia sędziów danej izby SN, a jeżeli wyboru nie dokonano ze względu na brak tego kworum, do dokonania wyboru na kolejnym posiedzeniu najpóźniej w ciągu następnych pięciu dni, wymagana jest obecność co najmniej 1/2 sędziów tej izby, a jeżeli także na tym posiedzeniu wyboru nie dokonano ze względu na brak kworum, wybór może zostać dokonany na kolejnym posiedzeniu w przypadku obecności co najmniej 1/3 sędziów izby.
Czytaj więcej
Prezes Naczelnej Rady Adwokackiej Przemysław Rosati mówił w TVN24 o wycofaniu przez premiera Donalda Tuska kontrasygnaty do postanowienia prezydenta ws. wyborów prezesa Izby Cywilnej SN. Odniósł się do słów ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, który twierdzi, że premier miał prawo uchylić własną błędną decyzję.
Izba Cywilna liczy aktualnie 30 sędziów, w tym 20 z nowego nadania, więc kworum wymaga obecności albo wszystkich nowych sędziów, albo także części ze starego nadania. Ponieważ każdy głosujący ma jeden głos, jeśli będzie kworum, to na pierwszym czy kolejnych posiedzeniach zapewne dojdzie do wyboru trzech kandydatów (startuje w tych wyborach czterech sędziów), którzy uzyskali największą liczbę głosów. I to z nich prezydent powołuje prezesa i nie musi się kierować liczbą uzyskanych przez nich głosów.