Ministerstwo Sprawiedliwości, zgodnie z rekomendacją Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego, zamierza w projekcie reformującym kodeks karny i procedurę karną usunąć przesłankę grożącej surowej kary jako samoistnej podstawy do zastosowania tymczasowego aresztowania (TA). Jak pan to ocenia?
Rzeczywiście przesłanka surowej kary jest dziś traktowana dość automatycznie i bardzo często stanowi podstawę wydawanych postanowień albo o zastosowaniu tymczasowego aresztowania, albo o przedłużeniu stosowania tego środka. Przy czym często nie jest to kalkulacja realnie grożącej kary danemu podejrzanemu w konkretnym postępowaniu, tylko jest to po prostu zagrożenie kodeksowe. Przykładowo jeśli dane przestępstwo jest zagrożone karą do 15 lat pozbawienia wolności, a po ostatniej dużej nowelizacji, która podnosiła górne granice kar, mamy takich czynów w kodeksie ogromną obfitość, to oznacza, że przesłanka jest spełniona. Nieważne, że w danej sprawie realnie podejrzanemu groziłoby np. trzy lata. To jest jedna z przyczyn, dla których tymczasowe aresztowanie jest nadużywane w naszym kraju. To jest problem systemowy, co wynika również już z wieloletniego orzecznictwa trybunału strasburskiego.