W lutym 2017 r. sędzia wrocławskiego Sądu Apelacyjnego wspólnie z żoną ukradł ze sklepu Media Markt w Wałbrzychu dwa głośniki, dwa pendrive’y i kabel o łącznej wartości 2175 zł. Kilka dni później w sklepie we Wrocławiu dokonał kolejnej kradzieży elektroniki wartej 2400 zł.
Został za to prawomocnie skazany na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata.
Czytaj więcej
Izba Dyscyplinarna SN zanim podejmie ostateczną decyzję w sprawie sędziego Roberta W., chce przesłuchać biegłych psychiatrów, którzy wydawali opinie w jego sprawie.
Równocześnie toczyła się przeciw niemu sprawa dyscyplinarna. O usunięciu sędziego z zawodu orzekła w pierwszej instancji Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego w 2019 r. Sprawa utknęła w jednak drugiej instancji.
– Ta sprawa nie ma szczęścia – mówi „Rzeczpospolitej” Piotr Falkowski, zastępca rzecznika SN. Wyjaśnia, że powodem tak długiego rozpatrywania w drugiej instancji była m.in. epidemia koronawirusa, która utrudniła lub wstrzymała rozpoznawanie spraw w SN.