Rzecznik Schab stawia zarzuty sędziemu z Białegostoku. Sędzia jest zażenowany

Sędzia Marek Szymanowski z Sądu Apelacyjnego w Białymstoku otrzymał zarzuty dyscyplinarne za stosowanie prawa europejskiego i podważenie status tzw. neo-sędziego. „Jestem zażenowany. Orzeczenie w tej sprawie wydałem w lutym 2022 roku, a rzecznik dyscyplinarny nagle obudził się po prawie dwóch latach” – powiedział OKO.press sędzia Szymanowski.

Publikacja: 08.11.2023 13:40

Rzecznik dyscyplinarny Piotr Schab

Rzecznik dyscyplinarny Piotr Schab

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Zarzut dyscyplinarny został postawiony sędziemu Szymanowskiemu na podstawie ustawy kagańcowej, którą unijny Trybunał Sprawiedliwości uznał w czerwcu 2023 r. za sprzeczną z prawem UE. Pod groźbą kar miała ona zablokować podważanie przez sędziów nominowanych przez nową Krajową Radę Sądownictwa. Mariusz Jałoszewski z OKO.press podkreśla, że stosowanie przepisów kagańcowych uderza w plany przyszłego rządu, który chce szybko odblokować fundusze dla Polski z Krajowego Planu Odbudowy. Zaprzestanie represji wobec sędziów jest jednym z warunków stawianych przez Komisję Europejską.

Sędzia podważył status sędziego

Rzecznik dyscyplinarny zarzuca sędziemu Szymanowskiemu zakwestionowanie statusu sędziego Tomasza Kosakowskiego z Sądu Okręgowego w Olsztynie i uchylił wyrok wydany z udziałem. 

Kosakowski jeszcze kilka lat temu był adwokatem i członkiem Prawa i Sprawiedliwości. W 2019 r. wpłacił 12,5 tys. zł na fundusz wyborczy tej partii. Legitymację partyjną zdał dopiero, gdy dostał nominację od nowej KRS do olsztyńskiego sądu. Choć nigdy nie był sędzią,  od razu chciał awansować do Sądu Okręgowego w Olsztynie, z pominięciem szczebla sądu rejonowego. I KRS przychyliła się do jego wniosku.

Kosakowski  jest też wiceprezesem olsztyńskiego Sądu Okręgowego - z nominacji resortu ministra Ziobry. A także zastępcą rzecznika dyscyplinarnego przy Sądzie Apelacyjnym w Białymstoku.

Zdaniem rzecznika Schaba sędzia  Szymanowski bezprawnie zakwestionował status Kosakowskiego i przekroczył swoje uprawnienia. Miał też podważyć uprawnienie nowej KRS i prezydenta do powoływania sędziów rekomendowanych przez tę Radę.

 Szymanowski to kolejny sędzia apelacyjny z Białegostoku ścigany za podważenie statusu Kosakowskiego. Zarzuty dyscyplinarne za to dostał w połowie czerwca 2023 roku sędzia Sławomir Bagiński. Postawił mu je zastępca głównego rzecznika dyscyplinarnego Przemysław Radzik.

Czytaj więcej

Zrobił test sędziemu - byłemu członkowi PiS. Teraz ma problemy

"Nie mam z czego się tłumaczyć"

Sędzia Marek Szymanowski był zaskoczony zarzutami dyscyplinarnymi za orzeczenie, w którym zastosował prawo europejskie.

„Jestem tym zażenowany. Orzeczenie w tej sprawie wydałem w lutym 2022 roku, a rzecznik dyscyplinarny nagle obudził się po prawie dwóch latach. Wygląda jakby było to coś osobistego” – powiedział OKO.press sędzia Szymanowski.

Uważa, że nie ma się z czego tłumaczyć, a motywy swojego rozstrzygnięcia przedstawił  w uzasadnieniu wyroku, w którym odniósł się do sytuacji tzw. neo-sędziów i obecnej KRS. Jego zdaniem ludzie, którzy startowali w konkursach przed neo-KRS, powinni liczyć się z podważaniem jej statusu oraz nominacji sędziowskich z jej udziałem. Zwłaszcza po wyroku TSUE z listopada 2019 roku, w którym wskazano, jak oceniać legalność KRS.

„Start w tych konkursach po tym wyroku Trybunału przypomina sytuację osoby, która kupiła kradziony samochód. Może nim jeździć, ale do czasu aż zatrzyma go policja” - stwierdził sędzia  Szymanowski.

W rozmowie z  OKO.press przyznał, że  decyzji rzecznika Schaba nie odbiera jako groźby, ale śmieszy go ona.

"Nie zrobiłem nic złego. Robiłem to co do mnie należy, czyli wydawałem właściwe wyroki. Mogę się pomylić, ale sąd wyższej instancji może skorygować mój wyrok. Nigdy nie chciałbym być sędzią, którego niezawisłość zależy od rzeczników dyscyplinarnych” - mówił Marek Szymanowski.

Zarzut dyscyplinarny został postawiony sędziemu Szymanowskiemu na podstawie ustawy kagańcowej, którą unijny Trybunał Sprawiedliwości uznał w czerwcu 2023 r. za sprzeczną z prawem UE. Pod groźbą kar miała ona zablokować podważanie przez sędziów nominowanych przez nową Krajową Radę Sądownictwa. Mariusz Jałoszewski z OKO.press podkreśla, że stosowanie przepisów kagańcowych uderza w plany przyszłego rządu, który chce szybko odblokować fundusze dla Polski z Krajowego Planu Odbudowy. Zaprzestanie represji wobec sędziów jest jednym z warunków stawianych przez Komisję Europejską.

Pozostało 84% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Paliwo będzie droższe o 50 groszy na litrze, rachunki za gaz o jedną czwartą
Praca, Emerytury i renty
Krem z filtrem, walizka i autoresponder – co o urlopie powinien wiedzieć pracownik
Podatki
Wykup samochodu z leasingu – skutki w PIT i VAT
Nieruchomości
Jak kwestionować niezgodne z prawem plany inwestycyjne sąsiada? Odpowiadamy
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Nieruchomości
Wywłaszczenia pod inwestycje infrastrukturalne. Jakie mamy prawa?