W lutym prezydent Andrzej Duda skierował do TK ustawę o Sądzie Najwyższym, która według zapewnień rządu ma odblokować dla Polski środki z KPO. Problem w tym, że w trybunale trwa bunt szóstki sędziów, którzy twierdzą, że od grudnia ub.r. Przyłębska nie jest już prezes Trybunału.
Czytaj więcej
Ustawa, która ma być szansą na wypełnienie kompromisu rządu z Komisją Europejską i uzyskanie wypł...
Jak ujawniliśmy na początku stycznia na łamach portalu rp.pl, szóstka członków Trybunału Konstytucyjnego zażądała od Julii Przyłębskiej zwołania Zgromadzenia Ogólnego sędziów TK i wyłonienia kandydatur, spośród których prezydent Andrzej Duda wskaże nowego prezesa. Ich zdaniem na podstawie ustawy o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym, kadencja Julii Przyłębskiej na stanowisku prezesa dobiegła końca. Szóstka sędziów to ponad jedna trzecia składu Trybunału. Pismo do sędzi Przyłębskiej podpisali: Wojciech Sych, Jakub Stelina, Mariusz Muszyński, Andrzej Zielonacki, Zbigniew Jędrzejewski oraz Bohdan Święczkowski.
Czytaj więcej
Szóstka członków Trybunału Konstytucyjnego żąda od Julii Przyłębskiej zwołania Zgromadzenia Ogóln...
Teraz pojawił się kolejny problem. Jak pisze portal Onet.pl, zdaniem "buntowników z TK" Przyłębska nie ma prawa orzekać w sprawie ustawy o SN. Wszystko dlatego, że może nie być ona bezstronna, bo jej mąż zajmuje funkcję bezpośrednio zależną od premiera.