Reklama

Sprawa dyscyplinarna I prezes SN Małgorzaty Manowskiej poczeka

Izba Odpowiedzialności Zawodowej bezterminowo odroczyła badanie sprawy prof. Małgorzaty Manowskiej, której starzy sędziowie SN chcą zarzucić, że bezprawnie kierowała Krajową Szkołą Sądownictwa i Prokuratury.

Publikacja: 20.01.2023 07:29

I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska

I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska

Foto: Sąd Najwyższy

To sprawa, w której rzecznik dyscyplinarny odmówił wszczęcia postępowania dyscyplinarnego, ale kolegium Sądu Najwyższego jeszcze 11 sierpnia 2020 r. złożyło zażalenie. Teraz trafiło ono na wokandę Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN, ale nie będzie jeszcze rozstrzygnięte, bo dwójka sędziów SN, Wiesław Kozielewicz i Marek Dobrowolski, którzy mieli orzekać w tej sprawie, chce być z niej wyłączona. Ponadto w związku ze zmianami kadrowymi w SN zmienił się skład kolegium Sądu Najwyższego i będzie teraz ustalane, czy kolegium podtrzymuje zażalenie.

Sędzia Małgorzata Manowska pełni obecnie funkcję I prezes SN. W sprawie chodzi o zarzut łączenia orzekania z pełnieniem innej funkcji bez odpowiedniego zezwolenia.

Czytaj więcej

Majchrowski: Manowska powinna zrezygnować z urzędu sędziego albo chociaż z funkcji Prezesa SN

Ma ona początek w kwietniu 2019 r., gdy zaczęto mówić, że prof. Manowska mogła się dopuścić przewinienia służbowego, pełniąc funkcję dyrektora Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury pomimo sprzeciwu wyrażonego przez ówczesną I prezes SN Małgorzatę Gersdorf.

Zgodnie z ustawą o Sądzie Najwyższym I prezes SN pisemnie informuje sędziego o sprzeciwie, jeżeli „uzna, że podjęcie albo kontynuowanie zatrudnienia lub innego zajęcia będzie utrudniało pełnienie obowiązków, uchybiało godności urzędu sędziego SN lub podważało zaufanie do jego bezstronności lub niezawisłości”.

Reklama
Reklama

Małgorzata Manowska wcześniej byłą sędzią Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Dyrektorem KSSiP została w 2016 r. Funkcję pełniła na zasadzie delegowania sędziego przez ministra sprawiedliwości. Gdy problem pojawił się po raz pierwszy, minister miał prawo do delegowania sędziów do pracy w wybranych jednostkach administracji państwowej, jednak podkreślał, że nie jest to taka sama delegacja jak do Ministerstwa Sprawiedliwości, MSZ czy Prokuratury Krajowej.

– Krajowa Szkoła Sądownictwa i Prokuratury podlega wprawdzie ministrowi sprawiedliwości, ale jest jednostką odrębną i działającą na podstawie odrębnej ustawy – mówiła wówczas prof. Manowska. I przekonywała, że mimo powołania do SN mogła funkcję dyrektora KSSiP nadal pełnić.

Sygnatura akt: I ZO 2/22.

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Samorząd
Więcej czasu na plany ogólne w gminach. Bruksela idzie Polsce na rękę
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama