W prowadzonym przez prokuraturę śledztwie, w którym przewijało się nazwisko Krzysztofa G., chodzi o podejrzenie różnych nieprawidłowości finansowych.
Wyszło na jaw, że sędzia prowadził sprawy, których stroną był wierzyciel w jego prywatnych interesach, oraz że sędzia dopuścił się nieprawidłowości w oświadczeniu majątkowym (nie wykazał wielu sporych kwot, które pojawiły się na jego koncie).
Zarzut dyscyplinarny dotyczył spraw finansowych, kredytów i konfliktu interesów.
Sędzia G. spłacał pożyczki kolejnymi, wpadając w coraz to większe kłopoty finansowe.
Sąd Dyscyplinarny przy Sądzie Apelacyjnym w Szczecinie wymierzył mu (najsurowszą) karę – złożenia sędziego z urzędu.
Sędzia G. odwołał się do Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego, która we wtorek rozpoznała jego odwołanie. Wnosił o złagodzenie kary lub uchylenie zaskarżonego orzeczenia. Nic z tego.
W maju 2021 r. jego sprawą zajmowała się ówczesna Izba Dyscyplinarna. Orzekła, że sędzia Krzysztof G., działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru niewywiązania się ze zobowiązań finansowych, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadził kilkanaście osób fizycznych oraz prawnych do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w łącznej kwocie 136 163,33 zł w związku z udzielonymi pożyczkami i kredytami.
Zdaniem ID od doświadczonego sędziego można – i trzeba – wymagać umiejętności racjonalnej oceny ryzyka ekonomicznego, także własnych decyzji finansowych. Jednym słowem, sędzia powinien wiedzieć, na ile kredytów może sobie pozwolić, a czego robić nie powinien.
Wtedy sędzia stracił immunitet. We wtorek także urząd.
Sygnatura akt: II ZOW 47/22
Czytaj więcej
Sprawy sędziego Krzysztofa G. z SR w Aleksandrowie Kujawskim będą rozstrzygnięte przez Izbę Odpowiedzialności Zawodowej najwcześniej w listopadzie.