Reklama
Rozwiń

Coraz dłuższa kolejka sędziów do wypłaty zadośćuczynienia

Sędziowie, którzy wygrali przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka po kilkanaście tysięcy euro, mówią, że jeśli polski MSZ pieniędzy nie wypłaci, pójdą do komornika.

Publikacja: 13.10.2022 08:19

Coraz dłuższa kolejka sędziów do wypłaty zadośćuczynienia

Foto: Fotorzepa

Do oceny polskiego systemu powoływania sędziów posłużyły w Strasburgu sprawy sędziów Moniki Dolińskiej-Ficek i Artura Ozimka. System ten Strasburg uznał za niewłaściwy. Sędziom zasądzono po 15 tys. euro odszkodowania.

To niejedyni sędziowie, którym Europejski Trybunał Praw Człowieka przyznał zadośćuczynienia po kilkanaście tysięcy euro. A w kolejce do wypłaty czekają kolejni, m.in Paweł Juszczyszyn, któremu przyznano 30 tys. euro. Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych – a to ono zajmuje się wykonywaniem wyroków Strasburga – obwieściło, iż płacić nie będzie. Zainteresowani dowiedzieli się o tym z mediów.

Dlaczego Polska nie zapłaci? MSZ powołuje się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 10 marca 2022 r. (wydany po wyroku ETPC w sprawie Izby Dyscyplinarnej). Trybunał stwierdził, że wszelkie działania organów państwa w oparciu o normy uznane za niekonstytucyjne stanowić będą naruszenie art. 7 Konstytucji RP. W konsekwencji wypłata zadośćuczynienia w sprawie sędziów Dolińska-Ficek i Ozimek przeciwko Polsce nie została zrealizowana.

Czytaj więcej

Polska przegrywa w Strasburgu ws. sędziego Pawła Juszczyszyna

Sędziowie zapowiadają, że zrobią tak jak każdy wierzyciel. Na początek wyślą wezwanie do zapłaty. Następnie złożą wniosek do sądu, a potem do komornika o zajęcie rachunku bankowego.

– Działamy wspólnie z sędzią Dolińską-Ficek – zapewniał niedawno sędzia Artur Ozimek. Podkreślał też, że MSZ jako płatnik w ogóle nie poinformował ich o tym, że nie zamierza płacić.

Sędzia Bartłomiej Przymusiński ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia ocenia zachowanie MSZ bardzo krytycznie. – Działania podejmowane przez władze działają na szkodę polskiej racji stanu – uważa.

Sędzia Waldemar Żurek także wygrał swoją sprawę przed Trybunałem w Strasburgu, a wraz z nią 25 tys. euro tytułem zadośćuczynienia. – To pierwszy raz, kiedy państwo polskie odmawia wypłaty zasądzonego przez Europejski Trybunał Praw Człowieka zadośćuczynienia – mówi sędzia Żurek o sprawie sędziów Dolińskiej-Ficek i Ozimka.

Czytaj więcej

Sędziowie dzięki ETPCz pójdą do komorników

Pytany, co sam zrobi, kiedy uzyska informację o odmowie płatności, wyjaśnia: – Wykorzystam wszystkie przewidziane prawem środki prawne, łącznie z komornikiem. I dodaje, że jest to bardzo zły sygnał dla obywateli, którzy walczą o swoje racje. Każda osoba zobowiązana do świadczeń czy zachowań w wyniku wyroku sądu teraz będzie mogła powiedzieć wprost, że go nie wykona, bo np. nie jest to jej na rękę.

Kilka dni temu Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu w sprawie sędziego Juszczyszyna uznał złamanie trzech przepisów konwencji i zasądził 30 tys. euro odszkodowania. Kolejka do wypłaty robi się więc coraz dłuższa.

Prawo w Polsce
Ruch Adama Bodnara ws. wyborów prezydenckich. Będzie ponowne liczenie głosów
Praca, Emerytury i renty
Prawdziwy szał na świadczenie dla seniorów
Prawnicy
Kto najlepiej uczy przyszłych prawników w Polsce? Ranking „Rzeczpospolitej”
Zawody prawnicze
Prawnicy ze stolicy rozczarowani po zjeździe adwokatury. „Wstydźcie się”
Zawody prawnicze
Ranking kancelarii prawniczych 2025. Znamy zwycięzców