W listopadzie 2020 r. na wniosek prokuratury Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego (zlikwidowana w połowie lipca br.) prawomocnie uchyliła immunitet sędziemu Tulei, zawiesiła go w obowiązkach służbowych i obniżyła mu wynagrodzenie o 25 proc. Powodem wniosku prokuratury w sprawie uchylenia immunitetu sędziego było podejrzenie ujawnienia informacji ze śledztwa oraz danych i zeznań świadka, które miały narazić dobro postępowania.
Od tego czasu upłynęło 688 dni, w czasie których sędzia był odsunięty od wykonywania swoich zawodowych obowiązków. W tym czasie Igor Tuleya uzyskał prawomocny wyrok sądu pracy zgodnie, z którym powinien zostać przywrócony do orzekania. Tak się nie wydarzyło, a mecenas sędziego złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesów Sądu Apelacyjnego w Warszawie, Piotra Schaba oraz Przemysława Radzika oraz prezes Sądu Okręgowego w Warszawie Joannę Przanowską-Tomaszek.
Zawiadomienie dotyczyło nadużycia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego poprzez niedopełnienie obowiązków, ale także nękania pracownika przez pracodawcę.
Teraz prof. Michał Romanowski skierował do prezes Przanowskiej-Tomaszek kolejne wezwanie w sprawie przywrócenia do orzekania sędziego Tulei - jest to siódme wezwanie.