Pojawienie się nowego sędziego w TK nie było do ostatnich chwil pewne. Teraz mamy to na papierze. Ten wątek sporu jest rozwiązany, ale mamy też lepsze widoki na jego pełne zakończenie. Jest bowiem jasność w kwestii kolejnych zmian w składzie TK, a to przecież spór o jego skład generuje konflikt.
Sporni sędziowie to trzech wybranych w październiku przez poprzedni Sejm z rekomendacji PO, od których prezydent nie przyjął ślubowania (a Sejm pozbawił mocy prawnej uchwały o ich wyborze), ale według prezesa TK mają status „oczekujących" na ślubowania oraz trzech wybranych w grudniu z rekomendacji PiS, którzy zostali zaprzysiężeni, ale decyzją prezesa TK „oczekują na podjęcie obowiązków sędziowskich", choć mają status pracowników TK. O obsadę tych trzech stanowisk jest spór, więcej, tzw. nowela naprawcza ustawy o TK w główniej mierze miała zmusić prezesa TK do dopuszczenia tych sędziów, bez których TK jest niepełny, a w konsekwencji premier nie publikuje jego wyroków.