Trybunał Sprawiedliwości UE odrzucił w całości skargi Polski i Węgier na rozporządzenie o mechanizmie warunkowości, uznając tym samym, że brak praworządności może prowadzić do utraty unijnych funduszy. Co to oznacza dla Komisji?
Zacznę od tego, że mamy wiele instrumentów, które możemy stosować w sytuacji naruszeń praworządności. Począwszy od dorocznych raportów o stanie praworządności w poszczególnych państwach, które mają działać prewencyjnie. Mamy też instrumenty sankcji, jak np. procedury przeciwnaruszeniowe, z wnioskami do TSUE o kary finansowe. No i teraz mechanizm warunkowości. W wypadku tego nowego instrumentu nie idziemy z wnioskiem o sankcje do sądu, ale musimy iść do unijnej Rady. I tak samo musimy mieć naprawdę dobrze przygotowany wniosek, żeby odnieść sukces. Musimy mieć solidne dossier, żeby nie było ryzyka klęski ani w Radzie, ani ewentualnie potem przed sądem, gdyby państwo członkowskie zdecydowało się zaskarżyć tę decyzję. Proszę sobie wyobrazić konsekwencje, gdyby sąd lub Rada zareagowali negatywnie.
Czytaj więcej
W związku z orzeczeniem TSUE próbującym zalegalizować tzw. mechanizm warunkowości zawarty w Rozpo...
Ile czasu potrzeba KE po tym werdykcie na przygotowanie pierwszego wniosku i uruchomienie procedury?
Czasem widzę takie oczekiwania, że coś rano publikujemy na Twitterze, w południe idziemy z tym do sądu, a wieczorem mamy wyrok sądu. To tak nie działa. Już wcześniej przeprowadziliśmy wszystkie prace przygotowawcze, żebyśmy byli w gotowości do działania najszybciej, jak się da. Ale najszybciej, jak się da, to oznacza, że teraz musimy wziąć pod uwagę reakcję Polski i Węgier na nieformalne listy, które przesłaliśmy im w listopadzie ubiegłego roku. A odpowiedź nadeszła pod koniec stycznia. Mamy teraz też wyrok TSUE. I na tej podstawie zobaczymy, jak zbudować najlepszy wniosek. Potrzebujemy kilku tygodni na przygotowanie wytycznych do stosowania rozporządzenia. Trzeba się wczytać w wyrok sądu. On potwierdza rozporządzenie, ale określa też grancie naszego działania. Podkreśla, że rozporządzenie dotyczy budżetu. Słyszę czasem komentarze w Parlamencie Europejskim, żeby zadziałać tym mechanizmem w sprawie węgierskiej ustawy dyskryminującej środowisko LGBTQI+ w kontekście treści rozpowszechnianych wśród nieletnich. Działamy w tej sprawie, szukamy przepisów unijnych. Ale czy jest związek między tym a unijnym budżetem? No nie jestem pewny. Może pójdziemy z tym do sądu, bo to jest dyskryminacja mniejszości. Ale nie mechanizmem warunkowości. Musimy zawsze wybrać najlepszy możliwy instrument do zastosowania.