Automatyczny wybór składów sędziowskich do konkretnych procesów przy pomocy programu komputerowego to nowość w naszym prawie. System ma ruszyć 1 stycznia 2018 r. i od 16 października jest testowany w trzech sądach: w Warszawie, Gliwicach i Suwałkach. Sprawdziliśmy, jak działa pilotaż.
– Bez większych wpadek, choć zdarzają się nieprzewidziane przerwy techniczne – usłyszeliśmy we wszystkich sądach testujących program.
– Bez problemu z losowanie m składów jednoosobowych. Gorzej ze składami trzyosobowymi – mówi „Rzeczpospolitej" sędzia Marcin Walczuk z Suwałk.
– Sprawdzamy na bieżąco, jak system działa. Kiedy pojawiają się uwagi, jest modyfikowany – potwierdza Łukasz Piebiak, wiceminister sprawiedliwości. Zapewnia, że nie ma mowy o zmianie terminu wprowadzenia powszechnych losowań składów.
Sędzia w kilka sekund
Jak działa? Każdego dnia wpływające do sądów sprawy są wprowadzane do systemu. Po zamknięciu sądów o tej samej porze w całym kraju automatycznie ruszy losowanie. SLPS kolejno zajmie się każdym wydziałem w 374 sądach w Polsce i przydzieli wprowadzone sprawy. Operacja potrwa kilka sekund.