Podczas czwartkowej konferencji szef resortu sprawiedliwości był pytany o karę 1 mln euro za każdy dzień działania Izby Dyscyplinarnej, jaką nałożył na Polskę wiceprezes Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej za nie wykonanie nałożonych środków tymczasowych (chodzi o zawieszenie ID).
Zbigniew Ziobro stwierdził, że Polska nie może ulegać bezprawiu. Powołał się przy tym na niedawne orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, który - jak mówił - wskazał, że "tak daleko idąca ingerencja ze strony TSUE wykracza poza zapisy traktatowe, na które Polska się zgodziła".
Szef MS ocenił, że jest to pewien element presji. - Tylko słabi ulegają presji. Róbmy swoje, reformujmy wymiar sprawiedliwości i dbajmy o praworządność Unii Europejskiej - mówił Ziobro. Jak przy tym zaznaczył, standardy UE wymagają tego, aby prawo było wszędzie tako samo egzekwowane.
Czytaj więcej
Polska, z uwagi na to, że nie zawiesiła stosowania przepisów krajowych odnoszących się w szczególności do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, została zobowiązana do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej okresowej kary pieniężnej w wysokości 1 miliona dziennie - poinformował Trybunał Sprawiedliwości UE.