Ursula von der Leyen przedstawiła Polsce podczas wtorkowej debaty w PE trzy „zalecenia" jako warunek tego, by pieniądze z Funduszu Odbudowy zostały odblokowane. Dwa z nich są do spełnienia, jeżeli PiS wykaże polityczną otwartość na porozumienie, z trzecim może być trudniej.
Likwidacja Izby Dyscyplinarnej, czyli pierwsze zalecenie, jest już przesądzona. Drugie brzmi: „należy odtworzyć niezależność wymiaru sprawiedliwości", co również jest wykonalne. Niemka miała zapewne na myśli Krajową Radę Sądownictwa. Powrót do starego trybu wyboru sędziowskiej części KRS, bez wpływów politycznych. Pojawiające się w mediach w dniu debaty w Strasburgu przecieki o rozważanych przez rząd różnych opcjach reformy KRS nie są raczej przypadkowe. Czas sprzyja resetowi Rady, gdyż już wiosną mija pięcioletnia kadencja tego organu.