Rzecznik SN: Sędziów jest za mało, a obowiązków coraz więcej

Rozmowa z Michałem Laskowskim, sędzią, rzecznikiem Sądu Najwyższego

Aktualizacja: 20.08.2018 21:25 Publikacja: 20.08.2018 19:33

Michał Laskowski

Michał Laskowski

Foto: materiały prasowe

Rz: Ilu sędziów ma obecnie SN, i ilu praktycznie orzeka?

Michał Laskowski: W Sądzie Najwyższym jest aktualnie 58 sędziów, wliczając panią prof. Małgorzatę Gersdorf.

A przekładając to na poszczególne izby?

W Cywilnej mamy 20 sędziów na 35 stanowisk, Karnej 21 sędziów na 29 stanowisk, a w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych jest 17 sędziów na 20 stanowisk. Z orzekania wyłączonych jest czworo sędziów – pani prezes Gersdorf ze względu na pełnioną funkcję oraz sędziowie Józef Iwulski i Jerzy Kuźniar z Izby Pracy i Stanisław Zabłocki z Izby Karnej.

Kto kieruje SN, do kogo kierować korespondencję do SN i czy prezes Małgorzata Gersdorf formalnie podejmuje jakieś decyzje.

Pierwszym prezesem SN jest prof. Małgorzata Gersdorf i w czasie, w którym jest w sądzie, podejmuje decyzje w tym charakterze.

A jaki status ma obecnie prezes Józef Iwulski?

Prezes Józef Iwulski zastępuje prezes Gersdorf w czasie jej nieobecności.

Jak zaawansowana jest organizacja izb Kontroli Nadzwyczajnej oraz Dyscyplinarnej?

Co do „nowych izb", to rejestrowane są sprawy do nich wpływające, ale nie są rozpoznawane. W izbach tych nie ma ani kadr, ani też lokali. Trwają zabiegi o ich uzyskanie.

Czym się zajmują sędziowie, którzy czekają na decyzję prezydenta o przedłużeniu orzekania? Sędzia Anna Kozłowska np. orzeka.

Sędziowie, co do których nie zakończyła się procedura związana z przedłużeniem ich możliwości orzekania bądź przeniesieniem w stan spoczynku, mają pełne możliwości orzekania i jeśli nie korzystają z urlopów, będą orzekać.

Czy jacyś nowi sędziowie rozważają odejście?

Nie potrafię udzielić informacji o planach sędziów odnośnie do ich przechodzenia w stan spoczynku. Wyjątkiem jest sędzia Małgorzata Wrębiakowska-Marzec z Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, która zgodnie ze swoją wcześniejszą decyzją orzeka do 1 października 2018 r.

– Wróćmy do nowych izb, ile spraw w nich czeka, na jakim są etapie, kto się tym zajmuje?

W Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych na rozpoznanie czekają 173 sprawy. W tym 37 na przewlekłość postępowania, jedna skarga na uchwałę PKW w przedmiocie odrzucenia sprawozdania finansowego (jest ona zawieszona do czasu rozstrzygnięcia sprawy w Trybunale Konstytucyjnym (P 8/17), 100 skarg kasacyjnych w sprawach z zakresu prawa publicznego, głównie z ochrony konkurencji, regulacji energetyki i telekomunikacji, a także 35 odwołań od decyzji prokuratora generalnego, ministra sprawiedliwości lub uchwał KRS np. w przedmiocie odmowy udzielenia urlopu dla poratowania zdrowia, przeniesienia sędziego w stan spoczynku, odmowy wyrażenia zgody na dalsze zajmowanie stanowiska prokuratora/sędziego.

– A w Izbie Dyscyplinarnej?

 

Poza rejestracją wpływu pism nie są podejmowane żadne czynności. Do dzisiaj do SN wpłynęło już 229 pism kierowanych do tej izby. Są to m.in. wnioski o wyznaczenie sądu dyscyplinarnego właściwego do rozpoznania sprawy, a także kasacje, zażalenia, skargi i wnioski o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego.

Czytaj też:

Trzeba nam sędziów mądrych i doświadczonych

"Przyjdzie taki moment, że trzeba się będzie ugiąć"

Trela: Mija dobry czas Sądu Najwyższego

– Na SN spadły już nowe obowiązki, publikowanie orzeczeń, czy daje sobie z tym radę?

– Poza zmianami w składzie sądu powoli zaczynamy odczuwać również skutki innych uregulowań. Nowa ustawa nałożyła na SN obowiązek publikacji w Biuletynie Informacji Publicznej (BIP) wszystkich orzeczeń, również w kwestiach incydentalnych, jak np. postanowienia o zwrocie sprawy w celu uzupełnienia czy nawet sprostowania oczywistych omyłek. Praca związana z przygotowaniem orzeczenia do publikacji wykonywana jest dwukrotnie, przy wydaniu orzeczenia i po raz kolejny po sporządzeniu uzasadnienia. Wszystkie orzeczenia przed publikacją z oczywistych względów są anonimizowane, co biorąc pod uwagę możliwości SN i aktualne zasoby kadrowe, powoduje, że zaczynają narastać zaległości, a w internecie publikowane są setki nieistotnych od strony merytorycznej, incydentalnych rozstrzygnięć.

– A jak wyglądało to dotychczas?

Zanim nowa ustawa o SN weszła w życie, praktyka była taka, żeby baza orzeczeń SN stanowiła źródło merytorycznej, wartościowej informacji o orzecznictwie Sądu Najwyższego. Orzeczenia publikowane były niezwłocznie po sporządzeniu uzasadnienia, w pierwszej kolejności w sprawach, w których wydano rozstrzygnięcia merytoryczne, a dopiero w dalszej kolejności w sprawach formalnych.

– Czy coś można zrobić, żeby zaległości nie było?

Należy się zastanowić, czy przepis, który nałożył na SN obowiązek publikacji wszystkich orzeczeń, nie powinien zostać zmieniony. W przeciwnym razie, aby publikacja odbywała się faktycznie niezwłocznie, konieczne wydaje się wzmocnienie komórki odpowiedzialnej za publikację o kilka, kilkanaście etatów. Można się też zastanowić, czy publikacja wszystkiego ma sens, czy taka baza orzeczeń ma rzeczywiście zawierać wszystkie orzeczenia, beż żadnego wyjątku, czy może jednak nie wykluczyć z publikacji orzeczeń pozbawionych wartości merytorycznej. A już z pewnością marnotrawstwem pracy jest dwukrotna anonimizacja i publikacja orzeczeń przed i po sporządzeniu uzasadnienia.

– Jest jeszcze kwestia publikacji starszych orzeczeń SN. Jak rozumiem tutaj też będzie problem?

Nie wyobrażam sobie, jak Sąd Najwyższy ma poradzić sobie z obowiązkiem publikacji do kwietnia 2020 r. wszystkich orzeczeń wraz z uzasadnieniami, które zostały wydane przed wejściem w życie ustawy o SN, czyli od roku 1917. W wielu przypadkach nie będzie to możliwe ze względu na to, że akta takich spraw już zapewne nie istnieją. Wykonanie nakazu ustawy napotyka zasadnicze i obiektywne przeszkody, których przezwyciężenie wymaga sporego nakładu prac i środków finansowych, które chyba nie są adekwatne dla celów, jakie zamierza się osiągnąć, bo przecież znaczna część starych, archiwalnych orzeczeń SN się po prostu zdezaktualizowała. W mojej ocenie jest to przepis dysfunkcjonalny, a problem ten był przez SN sygnalizowany w opinii do projektu ustawy.

Rozmawiał Marek Domagalski

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów